Wywiad Sztandarowy

Day 790, 08:25 Published in Poland Poland by Vesemir

Dzisiaj moim gościem jest pięciokrotny zdobywca medalu Media Mogul, czterokrotny kongresmen, posiadacz prywatnej gazety o największej ilości prenumerat w ePolsce. Jest także society builderem, podwójnym super soldierem i aż sześciokrotnym hard workerem. Jego osiągnięcia wręcz biją po oczach i aż dziw bierze, że jeszcze nie dostał bana (niech Pan Bóg uchroni). Pewnie domyślacie się kim jest ów tajemnicza persona. Otóż pragnę przedstawić wam Sztandarowego!



Vesemir: Witam serdecznie i dziękuję za zgodę na wywiad.

Sztandarowy: Nie ma sprawy, ale tego golda przelej mi przez MM, no bo jak to będzie wyglądać.


V: Ok. Opowiedz krótko o sobie, kim jesteś w życiu poza eŻyciem?

Sz: Jestem taki jak wszyscy wokoło
Ulegam zupełnie tym samym zmianom
Rodzę się kiedyś tak samo jak inni
I widzę przed sobą to samo
I wiem to bo sięgam daleko jak wódka
W lodówce co chłodzi się chłodzi się wciąż
I wiem to bo serce mam takie gorące
Jak siano na słońcu a rano pokrywa je szron
Poza tym jestem całkiem normalny, ot chodzę sobie po świecie i rzucam ciętymi ripostami.
Swoją prywatność gotów jestem sprzedać jedynie eGali za 50 golda; foty gratis.


V: Skąd czerpiesz pomysły na artykuły? To już 5 Media Mogul medal, czy masz jakiś przepis na uchwycenie czytelników za serca?

Sz: No wiesz, jak w każdej branży tak i tu jest parę zawodowych patentów. Ja np. wchodzę na stronę www.dobrytemat.pl. albo jak chcę do international to www.goodidea.com. Wsłuchuję się też w echo eRepa. Do tego trzeba być prawdziwym pokrzywem...a tak na serio, nie, nie mam jakiegoś sposobu, po prostu źle kliknąłem i zamiast WB kupiłem gazetę. Próbowałem później sprzedać, ale się nie dało. Jedyną opcją na odrobienie straty było zdobycie medalu MM, no i tak to się zaczęło.


V: Jesteś także politykiem. Dostałeś się do kongresu 4 razy, w tej chwili także pełnisz tą funkcję. Co skłania Ciebie do aktywnego życia politycznego?

Sz: Możesz przeczytać moje starsze arty, usłyszeć o mnie różne rzeczy. Myśl, co chcesz. Był czas, gdy wierzyłem, że w epolityce można coś zmienić, ale przeważnie chodziło tylko o koncentrację władzy w rękach kilku osób. Zostałem przez wzgląd na naturalny, obywatelski odruch patrzenia rządowi na ręce, bo jak wiadomo: ręka rękę myje. Przywileje? Nie bardzo. W sferze władzy Kongres jest kastratem; taką linię przyjęli liderzy partyjni, można albo się z nimi zgodzić, albo ich zmienić. Teraz bardziej przypominamy Senat, czyli bandę ramoli, która od czasu do czasu zbiera się i pierdzieli jakieś bezowocne smęty pod nosem.


V: W jaki sposób zacząłeś grę w erepublik? Pomagał Ci ktoś na starcie? Masz jakieś szczególne wspomnienia z tamtego czasu?

Sz: No tak, to był szczególny okres, moje wspomnienia są nawet uwiecznionie w dwutomowych Kronikach Baby Boomersa. Na starcie pomagali mi Joanna D'Arc, mru, ValGaaV, Dawwy, rafinhi(świeć banie nad jego kontem) i paru innych. Poza tym jak zawsze miałem cholernego farta: Wykop Baby Boom, wyż demograficzny, wielkie rozdawnictwo chleba i broni, powstająca Partia Imperialna, pierwsze takty III Wojny Światowej - to wszystko w kaprawych oczach newbie Sztandara było niepojętym w swym zajebizmie kosmosem.


V: Jak zaczęła się twoja kariera reporterska i polityczna? Przybliż nam jak się wybiłeś.

Sz: Kariera polityczna była następstwem reporterskiej. W artach ujęły mnie się zielone pola z cyferkami za VOTY i tekst za Media Mogula: Rhetoric is the art of ruling the minds of men. Kozak. Dlatego w tle każdego arta zamieszczam podprogowy przekaz: patrz mi w oczy, patrz mi prosto w oczy, nie obok, tylko prosto w oczy. Raz, dwa, trzy, zasypiasz, dajesz mi subscribe. No, to przy okazji masz odpowiedź na pytanie o przepis na czytelników, się głupio wygadałem 😮 Anyway, z gazetą w eRepie jest jak z kulą śniegową. Im dłużej leci, tym staje się większa. Im staje się większa, tym rośnie coraz szybciej. W końcu się wybijasz a tu co?
Permban 😮


V: Twoje artykuły zazwyczaj ośmieszają, rozśmieszają lub ironicznie ujmują niektóre wydarzenia z eŚwiata. Zawsze miało tak być? W tym celu założyłeś gazetę? Skąd pomysł?

Sz: Nie pomysł, a przeświadczenie: I was born to make you crappy. Taka jest moja funkcja, tym się zajmuję. Jestem zagorzałym kalwinistą, totalna predestynacja, to było moje przeznaczenie. Dlatego też od swojego początku tHT w zasadzie w ogóle się nie zmienił.


V: Co sądzisz o sytuacji w ePolsce? Baby boom, podbicie Niemiec, co teraz?

Sz: Teraz powinniśmy zrobić coś naprawdę zajebistego, np. powołać eONZ. Albo zaludnić Grenlandię. Coś w tym stylu.


V: Mimo że jesteś bardzo popularny, ostatnio dostałeś się do kongresu na wildkarcie. Czy startujesz w tym miesiącu? Jeśli tak to, czy masz jakiś cel polityczny na ten miesiąc? Jeśli nie, to dlaczego?

Sz: Takie są konsekwencje baby boomu - zyskują polityczni naganiacze, tracą ludzie bez zaplecza partyjnego. Ktoś może powiedzieć, że wygrać wybory w skali kraju w jednym miesiącu i dostać się na wildcardzie w drugim to średnia przyjemność, ale wiesz, trzeba temu wszystkiemu nadać odpowiednią perspektywę. Boomersom zawdzięczam przynajmniej tysia subów, które cenię wielokroć bardziej od głosów w wyborach. Świat dąży do równowagi, a ja przyglądam mu się ze spokojem. Karma.
Czy wystartuję? Pewnie, że tak. Z jakim programem? Poczekajcie na moją tradycyjną już prezentację. Będzie niewąsko.


V: Co sądzisz o prasie w ePolsce? Na jakim poziomie, twoim zdaniem, są nasze gazety? Co doradziłbyś młodszym reporterom?

Sz: Nie wiem, nie mam czasu ani głowy do analizy. Poza oczywistym wnioskiem, że jako społeczeństwo uwsteczniamy się i niedługo będziemy w stanie przyswoić jedynie proste treści obrazkowe, nie dokonałem jakichś genialnych spostrzeżeń. Ale nie narzekam, na rynku jest wiele interesujących pozycji(np. niedoceniane, a szokująco-wstrząsające moje2grosze Nikodema_73). Baby boom też pokazuje pazury, choć momentami razi schematyczność: na 10 artów osiem to albo info z eŚwiata, albo komiks. Z drugiej strony ja akurat nie mogę zbytnio psioczyć, bo 1. sam je robię, 2. to na nich nauczyłem się ortografii i narracji. TM-SEMIC for life.


V: Czy nigdy nie skończy Ci się wena? 🙂

Sz: Nie bój żaby, kliniki odwykowe to placówki o śmiesznie niskim poziomie ochrony. Żadna nie zatrzyma mnie na dłużej.


V: Jakie cele teraz? Szósty Media Mogul?

Sz: 6 MM, dziesięć tysia VOTE'ÓW i TOP GALACTIC. Jestem hardkorem.
-ty p... człowiekiem jesteś!
Ano tak. Poważnie to realizuję jednocześnie trzy zamierzenia: firmę Q5, domek Q5 i nabicie FM. Kasy nie starcza mi obecnie na żadną z tych rzeczy, więc trochę jeszcze sobie poceluję, a w międzyczasie popiszę arty do Haj Tajmsa. Poza tym z natury jestem spontaniczny i skłonny do wszystkiego, co jeździ po bandzie. Zobaczymy.


V: Dziękuję za wywiad. Możesz teraz pozdrowić babcię, dziadka, ciocię i ewentualnie mamę.

Sz: Stary, dziś ja sam jestem dziadkiem.
Chciałbym się jeszcze poskarżyć, że cholernie długo czekałem na propozycję wywiadu. To oburzające. Po prostu skandal!

Jak widać goszczę tu tylko najzajebistsze osoby. Mam nadzieję, że się podobało mimo tak poważnego tonu mojego gościa. 😉

Wasz reporter Vesemir.