Wypociny laika, czyli co jest nie tak.
![Poland](http://www.erepublik.net/images/flags_png/S/Poland.png)
Deadlock
Jest to mój pierwszy art tutaj, więc proszę o wyrozumiałość.
Na samym początku nie było nic.... Tfu, nie o tym miałem pisać. Na samym początku była rejestracja. Jeśli przebiegła ona pomyślnie, można sobie spokojnie wejść do gry. No i zaczyna się zabawa na całego. Wejść to tu tam - wszystko ładnie i wspaniale. Ale jak tu się czegoś nauczyć. Brakuje troszkę tutoriali co robić aby "przeżyć". Spodobał mi się pomysł informacji od prezydenta - czyste przejrzyste, jednak i one mają braki. Dla nowozarejestrowanych czasami na prawdę trudno połapać się co robić, a czego nie robić. Przegrzebywanie wszystkich artykułów, aby znaleźć coś pożytecznego, też jest trudne, a czasami nawet bezsensowne. Dlaczego? Z powodu królików! (Tak wiem, zaraz za to oberwę po uszach). Ale taka jest prawda, większość tematów tutaj nic kompletnie nie wnoszą w życie gry. Wróć! Nie wnoszą nic konstruktywnego... Rozumiem, że można się pośmiać, ale po co zakładać od razu 5 takich samych tematów, do tego jednozdaniowych? [Pytanie retoryczne]
Kolejną sprawą jest już sama gra. Każdy, kto choć trochę się orientuje w języku angielskim jakoś poradzi sobie w pierwszych chwilach gry. Dojdzie dalej, no i właśnie...Co dalej? Zaczynają się schody. Wszystko kosztuje, a pracodawcy jak płacić nie chcą, tak nie chcą. Trzeba zacząć kombinować. To gra walutami, to import-export. W każdym razie jakoś da się wyżyć....
Kolejną sprawą jest objęcie stanowiska urzędowego, bądź to w kongresie, bądź urząd prezydencki. Jeżeli chodzi o te pierwsze stanowiska, najpierw trzeba wstąpić do Partii. W ePolsce wyróżniają się 3 Partie, każda z innym programem, każda walcząca o swoje. Chcąc się dostać do kongresu trzeba uważnie śledzić rozkład głosów. Wieczorem można być jeszcze w Parlamencie, a rano już brakuje 1 głosu i jest się "pod kreską". No cóż takie życie... A właściwie to nie. W oczy rzuca się jednego - pisanie artykułów, tylko po to aby poprosić elektorat o głosy na swoją osobę. Po dłuższej grze, da się przeboleć i przyzwyczaić do tego...
Kolejnym etapem jest urząd prezydenta. Ze wszą słychać "Uwaga na TO!" "Ci planują TO!" "Niech wszystkie Partie wybiorą wspólnego kandydata!". Czy to jest demokracja? Nie mówię, że nie powinniśmy być ostrożni, jednak to już chyba podpada troszkę pod inny ustrój... Mniejsza o większość... Troszkę chyba gorsze jest jeszcze to, że Prezydent i jego "zaufana" rada przeprowadzają akcję bez porozumienia z Kongresem. Więc po co on jest? Żeby świecić oczami?
W tym artykule nie chciałem nikogo obrazić, a jedynie wyrazić swoje zdanie. Jest to mój pierwszy artykuł więc za błędy przepraszam, a krytykę w komentarzach przyjmę z pokorą, o ile jest ona konstruktywna i wnosi coś do tematu. Celem nie było też wywołanie burzy na arenie politycznej, a po prostu przelanie na papier, tudzież na komputer swoich żali, po pewnym czasie grania.
Pozdrawiam
Kris aka Deadlock
Comments
"Kolejnym etapem jest urząd prezydenta. Ze wszą słychać "Uwaga na TO!" "Ci planują TO!" "Niech wszystkie Partie wybiorą wspólnego kandydata!". Czy to jest demokracja?"
Niestety, tego wymaga sytuacja. Lepiej wybrać tego kandydata np. przez głosowanie na forum niż ryzykować TO i zniszczenie kraju, nieprawdaż?
"Prezydent i jego "zaufana" rada przeprowadzają akcję bez porozumienia z Kongresem. Więc po co on jest? Żeby świecić oczami? "
Szczerze mówiąc, w eRepublik chyba tak. W Kongresie jest zbyt wiele przypadkowych osób, aby wszystkich o wszystkim informować. Kongres może sobie zmieniać podatki, ale od prawdziwych akcji jest Prezydent i wybrana przez niego Rada Ministrów.
Lepiej mieć prezydenta Polaka, nawet w obozu o przeciwnych poglądach, niż Węgra który zniszczy nasz kraj. Trzeba się poświęcić.
Chyba nie rozumiesz, że wystawienie więcej, niż jednego kandydata na prezydenta w momencie, gdy jesteśmy zagrożeni TO to skrajna nieodpowiedzialność. Głosy rozłożą się na dwie osoby, a w ten sposób Węgrzy będą mieli prościej osiągnąć swój cel 😉
Dokładnie. W czasach zagrożenia trzeba rezygnować z demokracji na rzecz dobra kraju.
Co do kongresu to nie zawsze warto informować go o ważnych sprawach ze względu na to, że często znajdują się tam osoby przypadkowe lub nie do końca zdające sobie sprawę z konsekwencji swoich poczynań. Przykładem może być propozycja impeachmentu prezydenta, która powoduje iż tracimy ważny oręż do walki z ewentualnym węgierskim take overem.
Co do pierwszej części artykułu - Akurat ePolacy mają sporo tutoriali i artów o tym "jak zacząć", a jeśli sobie z tym nie radzisz, to pewnie Twoja edukacja zakończyła się na obsłudze kalkulatora na baterie słoneczne. Powodzenia w dalszym życiu. W dodatku nikt nie zmusza Cię do gry, a jeśli nie znasz podstaw angielskiego, to polecam pierwsze 15 odcinków ulicy sezamkowej, powinno pomóc. W końcu gra w eRepa nie jest obowiązkowa, zawsze możesz "pykać" w Plemiona i Traviana.
Vinci: Akurat angielski znam, bo studiuje na ostatnim roku anglistyka. Pisalem w imieniu innych graczy, gdyz wielu znam, ktorzy angielskim sie nie posluguja i maja tutaj wiele problemow.
A masz gdzies te arty ladnie wypisane? Ja musialem ich szukac pol godziny, zeby znalezc co i jak...
Btw. co ulica sezamkowa ma do jezyka angielskiego? Sprobuj wlaczyc swoj kalkulator na baterie sloneczke i wygooglowac to...
Deadlock: Jestem tak stary, że za moich czasów to ulica sezamkowa była po angielsku w TVP i się z niej uczyłem pierwszych słówek.
A że Ty szukałeś pół godziny - cóż, nikt nie jest doskonały. Ja po mailu od admina w 10 minut wiedziałem wszystko na temat podstaw, potem zadałem parę pytań ludziom. Cóż, dla jednych dociekliwość cnotą, dla drugich wstydem.
A gra jest po angielsku. Jesteś na V roku anglistyki? Twoi znajomi posługują się angielskim w stopniu "znam dwa słowa po angielsku - yes yes" - zrób im polską wersję, to tylko ze dwa dni tłumaczeń. Zamiast pisać durne artykuły, spożytkuj czas!
Vinci, nie podniecaj się jaki to jesteś fajny, bo ja i tak jestem fajniejszy :d
Trzeba jak Rzymianie. Mieli demokracje, ale byly chwile, ze trzeba olac (lagodnie piszac) ja i wprowadzic dyktature. Przeloze to na erep.
Trzeba czasami wystawic 1 kandydata, i trzymac kciuki, zeby on byl wybrany. Nie wiem jak ty, ale ja wole miec Polaka (chocbym nie wiem jak go nie lubil)na prezydenta niz jakiegos Wegra. Czy innego naszego wroga. Tez nie wiem czemu sie tak bulwersujesz tym.
Aha. Skonczcie z tym spamem nt. krolikow. Pieprzona moda.
2 dni to jednak dużo, biorąc pod uwagę, że obecnie jestem w trakcie pisania pracy. Poza tym pracuję cały czas przy projekcie powerplaymanager.com, co absorbuje sporo mojego wolnego czasu. Chętnie bym wdrożył tutaj tłumaczenie, ale po prostu nie mam na to czasu.
@Garbarek
Może jesteś fajniejszy, ale ja więcej piję
SÜN
Vote this article.
http://www.erepublik.com/en/article/kr-licza-kampania-766976/1/20