W tym szaleństwie.... była jednak metoda.

Day 701, 15:47 Published in Poland Poland by DeJoT

Dziś wielki dzień.


Po pierwsze, udało pokonać się siły PEACE w kolejnej epickiej bitwie o Manitoba. Niestety większość członków POG nie walczyła tam, co stało w sprzeczności z rozkazami. Nie jest to generalnie opcja wskazana, jeśli mamy działać spójnie i pomagać sojuszowi... ale...

no właśnie. POG na spółkę z Rabbits zdecydowało się że pomoże w RW w Hamgyong - regionie okupowanym przez węgrów.

Sytuacja w Manitobie była niepewna. Z jednej strony EDEN dysponowało ogromnym zapasem dmg i wydawać się mogło że 400k muru to nic, jednak należy pamiętać że PEACE nie śpi. Były więc obawy że przegramy i będzie na kogo zwalić wine 😃 - tak, znow POG sie sfochowało i bije sobie gdzie indziej.


Jak sie okazało... przy okazji zamieszania z Manitobą, POG odbiło region Korei Północnej, przywracając jednocześnie ten kraj do gry. Tym samym ostateczny rachunek jest na korzyść POG (i Polski!) dlatego pragnę oficjalnie, chociaż z lekkim (grrr) pod nosem podziękować POG za to czego dziś dokonali 🙂


Ogromne podziękowania należą się grupom bojowym oraz obywatelom którzy zdecydowali się pomóc w odbijaniu sojuszniczych terenów i obalaniu zasady:

PEACE at HOME,
FORGET about FREEDOM.



Wszystkim walczącym dziś - dziekuję, w imieniu swoim, Rządu oraz sojuszników.


Pozdrawiam
DeJoT