Ogólnokrajowy foch!

Day 815, 05:34 Published in Poland Poland by Vesemir

Przegraliśmy, ale ważne jest zaangażowanie. Byłem tam i widziałem. Wystarczy spojrzeć na mój wellness. Nawet nie zdążyłem żadnej Brazylijki zaliczyć, tylko ta wojna i wojna.


Co to wszystko nam dało? Otóż okazało się, że wszystkie gwardie są do dupy i żadna nie umie rządzić. Polska ma teraz nie lada problem, ponieważ w następnych wyborach nie będzie na kogo głosować. Wszyscy obywatele strzelili ogólnonarodowego „focha”. Panuje przekonanie, że jeśli każdy rząd był zły to oznacza, iż cała ta instytucja jest nic nie warta.

Dowiedziałem się, że władze naszego państwa w przeciągu kilku dni wydały około 20 000 gold. Szok! Pomyślałem sobie ile to byłoby na realną gotówkę? Na allegro gold chodzi po ~70gr, po prostym obliczeniu wychodzi niebotyczna suma: 14 000 nowych, prawdziwych, polskich złotych. No to wstrząsnęło nawet mną. Ile bym za to pił? Ile razy tankowałbym? No, ale nie ma co rozpaczać było minęło, w sumie leje na te pieniążki ciepłym moczem, ponieważ i tak nie zobaczyłbym ich. Teraz tylko Ci rządzący mają problem, ale na pewno nie ja 🙂. Moja kasa grzeje się cieplutko w banku i namnaża.

Co mnie rozśmieszyło, pewien mało znany obywatel - Pan C, postanowił zorganizować zbiórkę pieniędzy, aby Polska wyszła z kryzysu. Śmiałem się w głos. To my uczciwi obywatele, którzy płacimy podatki, mamy jeszcze dawać na jakąś zbiórkę, mamy sprzątać po rządzie? Narozrabiali no to niech naprawią. Poświęcałem się dla ePolski nie jeden raz, dlatego nie poczuwam się do odpowiedzialności wpłacić tam cokolwiek.

Jak łatwo zmienić potęgę w bidujące państwo. Teraz będziemy niczym Somalia i kraje trzeciego świata. Ale nie martwcie się, zrobimy zbiórkę w UK na głodujące edzieci w Polsce, zrobimy jeszcze bb boom i będziemy jak Chińczycy – będzie nas dużo i będziemy tanią siłą. A mieliśmy takie ambitne plany... Brazylijki, piwo, śpiewy, Ameryka, Europa, cały świat, kosmos, a teraz został nam tylko pusty skarbiec 😉.


Niech robią co chcą, ja się tym nie przejmuje. Snuffne sobie, wyluzuje się, mimo że wcale zdenerwowany nie jestem. Eżycie leci, a ja nadal będę pisał, chociaż może macie już mnie dość 🙂.

Wasz reporter Vesemir.