Nauczmy się przegrywać.

Day 568, 15:16 Published in Poland Poland by DeJoT

Czarne chmury zbliżają się nad Berlin.

Naszego szpitala i DSa najprawdopodobniej nie uda się obronić przed natarciem siły jaką dysponują węgrzy. Możemy je opóźniać. Po prostu są za liczni, za silni. To jest fakt z którym musimy się pogodzić. Nie oddamy jednak niczego bez walki.

Któż mógł przewidzieć, że nielubiani przez nikogo niemcy tak głęboko musną językiem PEACE'owskie groty nestle że te pozwoli im spowrotem usiąść na kolanko. Coż. Sprawnie władają językiem. Indo i węgry pewnie są zadowolone.

Musimy już teraz przygotować się na ewentualną gorycz porażki i przyjąć ją z honorem. No tak, z pewnością pare osób powie "to wina rządu, to było źle prowadzone, to nie tak, ja wiem lepiej (ale nie powiem tylko będę się przyglądał)".

Zadać należy jednak sobie pytanie: Ile poprzednie 'udolne' rządy zapewniły nam wszystkim wrażeń w postaci aktywnej wojny ramię w ramię z sojusznikiem?
Czy sięgacie pamięcią do tego co było? Pewnie nie. Z rególy co gorsze szybko się zapomina. Inna sprawa, że polak to taki typ człowieka, któremu nigdy nie dogodzisz. Więc zaraz to, że mieliśmy wojne i w momencie wymazania niemiec z mapy na polskim kanale IRC przy 200 osobach panowała euforia której żaden OP nie miał prawa powstrzymać 🙂 zostanie zastąpione krytyką przez tych, którzy jeszcze niedawno świętowali wspólny sukces. Bez wątpienia to był sukces. Nie mamy doświadczenia taktycznego jak Rumunia czy inne kraje ciągle walczące. Nasze 'skille' dopiero w tej materii się kształtują. Ale wiem jedno. Niemcy skomlałyby gdyby nie wsparcie potęg jakimi są indo i madziary.


Wiem, że jako członek rządu jestem stronniczy ale uważam że jako Polska zrobiliśmy to co moglismy. Rzeczy nie do przeskoczenia, nie przeskoczymy.

Jeśli mamy umieć wygrywać, musimy nauczyć się przegrywać.
Dlatego jeśli ktoś uzna że 'rząd przegrał' to ja ja się z tym pogodzę. Cudów nikt nie obiecywał.


Myślę jednak, że warto było brać udział w tych igrzyskach.


Pozdrawiam
DeJoT




ps. A niemcom i tak nie damy spokojnie sobie pykać w erepa. Bo jesteśmy lepsi.