Leżącego się nie kopie.

Day 758, 10:06 Published in Poland Poland by szfecki

W życiu jest tak, że kiedy święcimy tryumfy to w parze z nimi idą słowa uznania, popularność i dobra sława. Media prześcigają się w rozpisywaniu artykułów, wynosząc upajających się sukcesami zwycięzców, na piedestał. Z czasem niestety, zaczynamy posuwać się za daleko. Jesteśmy coraz bardziej butni, pyszni i aroganccy. Po jakimś czasie, sprzymierzeńcy stopniowo zaczynają odchodzić, widząc w nas już tylko zuchwałe i bezczelne NIEMOTY. Pamiętajmy, że tylko od nas zależy jaką obierzemy drogę. Czy pozostaniemy skromnymi, normalnymi ludźmi, czy też wpadniemy w szpony samouwielbienia. A granica jest naprawdę cienka. Zanim zauważymy skutki popełnionych błędów, może być już za późno.


Upaść można bardzo łatwo. Podnieść o wiele trudniej.

Miałem wytrzymać z komentarzami do końca kadencji ale tego ominąć nie mogę.To co napisał Cerber, którego wychwalałem za odwagę i determinację, było nieetyczne i niepotrzebne. Po świetnej walce i zajęciu trzech niemieckich regionów, zabrakło chyba zimnej krwi i dyplomatycznego kunsztu. Jeżeli nie wiecie jeszcze o co mi chodzi, podpowiem: pan Prezydent podał do publicznej wiadomości informację, że z chęcią podpisze z Germanami porozumienie. Cena za pokój: 14.88 golda. Nieważne, czy był to żart czy nie. Pytam się, jaki cel miał osiągnąć? Cisną się na usta różne niecenzuralne wyrazy ale się powstrzymam.


Kobiety też szanujmy (także feministki🙂

Pokazaliśmy Niemcom miejsce w szeregu, to fakt niezaprzeczalny. Udowodniliśmy, że jesteśmy silnym krajem. W pojedynkę potrafiliśmy pokonać mocny sojusz i to w świetnym stylu. Dlaczego Cerber zachował się jak szczeniak pisząc taki paszkwil? Gdzie jest Minister Spraw Zagranicznych, który mógłby załagodzić całą sprawę? Bardzo przepraszam ale najważniejsza osoba w państwie nie powinna pisać takich rzeczy, ponieważ przyzwoitość zabrania. Co o nas sobie pomyślą inne narody? Ktoś się nad tym w ogóle zastanowił?

Moi drodzy, stara prawda głosi, że leżącego się nie kopie. Każdy walczący, nawet pokonany przeciwnik, zasługuje na szacunek a nie obdzieranie z resztek godności. Teraz Niemcy zaatakują ze zdwojoną siłą i w niedalekiej przyszłości odbiorą co ich i być może pokuszą się o napaść na Polskę. Proponuję naszej władzy motywowanie narodu do walki a nie lekkomyślne komentowanie sytuacji międzynarodowej, bo na tej płaszczyźnie wypada dość kiepsko.