eRepublik – o kim i o czym musisz wiedzieć aby ogarniać tę grę cz. 3

Day 1,072, 23:26 Published in Poland Poland by Latajacy Potwor Spaghetti

Kolejna część poradnika. Na początek opiszę kolejnych parę osób, których nie uwględniłem poprzednio, a które warto znać:

giluu - znany prawie każdemu ePolakowi komiksiarz. Jego gazeta ma ponad 6000 subskrybcji, co plasuje go w elitarnym gronie 10 najbardziej poczytnych redaktorów eŚwiata. W realu przyjaciel Sadixa ze szkolnej ławy(obecnie obaj są na studiach). Ma tendencje do częstych pożegnań i powrotów. Ostatnio znowu jest aktywny i od czasu do czasu coś opublikuje.

Gekoon - specjalista od wywiadów ze sławami erepa. Uznanie zdobył solidnie wykonywaną
robotą, nietuzinkowymi pytaniami i własnym stylem. Podobno przygotowuje wywiad z Mixliarderem.

smrtan - parokrotny prezydent Słowacji, znający biegle m.in. słowacki właśnie. W lutym 2010 został prezydentem ePolski. Przeprowadzana była wtedy operacja zdobycia regionu North of Brazil. W czasach v1 to Iron(a nie jak obecnie tytan) był najważniejszym surowcem w grze i motorem napędowym krajów posiadających regiony w niego zasobne. Operacja była skomplikowana i pełna zwrotów akcji ze względu na istniejącą wtedy inicjatywę(wyjaśnienie niżej), ale ostatecznie skończyła się niepowodzeniem. Złożyły się na to ataki crackerów na eRepublik, zakładane i sterowane masowo za pomocą skryptów multikonta i niezdecydowanie rządu w nadawaniu bitwom odpowiednich priorytetów. Była to jedna z najkosztowniejszych operacji w historii ePolski. Po niepowodzeniu na froncie brazylijakim smrtan został odwołany przez kongres. W późniejszym czasie nie angażował się już czynnie w ePolską politykę, za to skupił się na Słowacji. Obecnie wciąż w grze.

Ariakis - trzykrotny prezydent ePolski(obecnie powoli dobiega końca jego trzecia kadencja, pierwsza odbywała się w czerwcu), piastuje również ważne stanowisko w sztabie(potocznie nazywanym HQ od angielskiego Headquoters) sojuszu EDEN. W czerwcu był jednym z twórców kontraktu z USA, dzięki któremu dzierżawimy od Stanów regiony High. Kontrakt wywoływał(i wciąż wywołuje) sporo kontrowersji. Jego przeciwnicy podkreślają cenę jaką na początku musieliśmy płacić USA(700 gold na tydzień, obecnie wynosi ona 200 g na tydzień), która miała być dla nas, delikatnie mówiąc, nieopłacalna. Rząd i poplecznicy kontraktu uważają, że zyski przewyższały koszt wynajmu. Co więcej, posiadanie regionów High zamortyzowało wejście epolskiej gospodarki do v2.

Sollf - inny twórca komiksów. Jest również związany z partią Niezależna Polska a ostatnio został jej prezesem.


zucha - najpierw vMGiF, a potem MGiF ePolski. We wrześniu piastował urząd prezydenta. Znany ze skłonności do oszczędzania na czym się da. Nawet zakładając gazetę żałował tych 2g 😉 Dlatego też jego kadencja nie była zbyt emocjonująca. Dzięki temu udało się znacznie powiększyć zasoby państwa, dzięki którym szalejemy obecnie w Azji i Europie.


StrozeR - wybitny MON, prawa ręka Cerbera podczas kampanii w Niemczech i nie tylko, oraz jednokrotny prezydent ePolski. Rozwijał również WP.

Martinoz - jeden z tych ePolaków, którzy zrobili karierę nie tylko w kraju ale i zagranicą. Wielokrotny MSZ i vMSZ. Pełnił te funkcje nie tylko w rządzie polskim, ale i hiszpańskim. Posiada również gazetę z paroma tysiącami subów. Jeśli nie artykuł nie jest napisany "for teh lulz" to można się spodziewać solidnie przygotowanej ściany tekstu.

Teraz trochę pojęć:

Inicatywa - obecnie przeszłość, a w v1 podstawa prowadzenia wojen. Polegała na tym, że kraj atakowany
nie mógł przeprowadzać kontrataków przez 24 godziny. Zatem przy większych bataliach trzeba było ją utrzymać bądź próbować odzyskać za wszelką cenę. Czasami sekundy decydowały o tym, który kraj ją posiadał, w zależności od tego, czyj prezydent wcześniei kliknął przycisk "Attack Region". Obecnie usunięta z gry. Kraje mogą się atakować w tym samym czasie.


Adsy - to co widzimy z boku ekranu gry. Najprościej jest je zdefiniować jako reklamy zachęcające do kliknięcia. Należy jednak na nie uważać. Mogą prowadzić do skryptów, które potrafią na przykład zatrudnić nas w jakiejś firmie, opróżnić nasz portfel itp. Oczywiście nie zdarza wię to często, a wszelkie takie przykłady są od razu nagłaśniane w prasie i shoutach graczy. Dla pewności jednak lepiej nie klikać w adsy, które nie wydają się być w 100% bezpieczne.

Ru-bot - określenie ukute przez polskich graczy po klęsce w Brazylii, do której przyczyniły się m.in. multikonta tworzone masowo przez rosyjskich graczy. Ja stałe wpisało się w eRepowy folklor.


Zapraszam również do lektury poprzednich części:
Pierwsza
Druga