Join the new world

PL: Tym którzy powiedzą "Co? Następna gazeta?" odpowiadam, że to nie jest żadna gazeta, tylko mój organ. Prasowy. Tak się nazywa, można się zorientować choćby po tytule.

Kiedy chcę się wyżyć pisarsko, to piszę w realu. Tam mnie cenią i lubią, a nawet czasem za to zapłacą. Więc w eRepublik pisma zakładać nie chciałem. Szczególnie, że większość czasu który tutaj spędzam, pochłania mi czytanie pism cudzych - często dobrych, a nieraz i rewelacyjnych.

Niemniej, organ jest potrzebny. A nawet Organ. Bo... czasem chciałbym coś szerokiej Publiczności przekazać, szczególnie odkąd objąłem ambasadę w zaprzyjaźnionym kraju za Odrą (teraz już Łabą). Jestem gorącym zwolennikiem transparencji i dopóki Kongres nie zacznie utajniać raportów ambasadorów, ja moje (nie tylko raporty) umieszczać będę tutaj.

===================================

ENG: Some people may say: "What, another newspaper?" My answer to them is: THIS IS ORGAN!
My organ. The tube of my own propaganda. Or, at least, of my own perceptions and opinions. And don't call it a newspaper.

When I want to express myself on paper, I do it in RL. Luckily, there are people who like to receive my text, most of them even pay for them. So, I never wanted to create another paper in eRepublik. To be honest, in eRepublik I prefer to read other peoples' newspapers. Most of them are good, some of them are absolutely interesting.

However, an organ is needed. Or even The Organ is needed. Especially when I want to be heard by more people. Especially since I've became Polish ambassador to Germany. So here it is. Enjoy.


Wszyscy potrzebujemy organów.
We all need organs.