2
Miles Teg
Gniazdo.
Pokłada sie w kłaki nieznośnie syn kozła i malamuta.
- Powiedz mu - powiedział.
- Newer !
- Skoro tak, nie powinieneś ciemiężyć tych istot.
- To nie są istoty. To odpad.
- To też Twój ojciec.
- Też.
Nawet rowery.
- Czy czujesz się zatem bogiem?
- A czy widzisz Oko Wszystkowidzące?
- Nie.
- A Szpon Ktory Wszystko Chwyci?
- Nie.
- A Gardziel Która Wszystko Pożre?
- Nie
- Nie jestem więc bogiem.
- Czym jesteś?
- Jestem zaledwie mięsem, które przeciwstawi się Boskości.
Jak.
Nadchodzi ciężki czas dla Burego Słońca.
Ściek ludzkości spływa do umysłu Doktora. Pierwszy raz nie wie co począć. Turbowirus przestaje działać. Padlina przestaje przekonywać. Stosy śmieci przestają śmierdzieć. Nieliczni wyznawcy nie wiedzą co robić. Z kościołów uciekają szczury. Wielki K. nie potrafi już odpowiadać na pytania. Szatan skrył się, zagrzebał w kłębowisku kłaków. Ktoś nadchodzi.
Doktor wie, że niedługo kajdany znów zaczną dzwonić. Płyną z Jego Oczu Strasznych łzy.
Comments
Miles Teg czy to jest Twoj program wyborczy? xD
2 razy to samo Ci się dodało 😉
Idą sobie polną drogą
Tacy, którzy dużo mogą,
Trąbka im do marszu gra,
Dyrektory i prezesy
Łase toto na sukcesy
A tymczasem ja:
Piłem w Spale, spałem w Pile
I to jak na razie tyle,
Znak szczególny mam na ciele:
Wytatuowany jeleń,
On ma rogi, gdzie ja mięśnie,
Jak ja schudnę to on wklęśnie.
Na co mnie tam do cholery
Te zaszczyty, te ordery
Rauty, gale i te pe,
Mnie do szczęścia nie potrzeba
Ani igrzysk ani chleba,
Ważne tylko, że:
Piłem w Spale, spałem w Pile
I to jak na razie tyle,
Znak szczególny mam na ciele:
Wytatuowany jeleń,
On ma rogi, gdzie ja mięśnie,
Jak ja schudnę to on wklęśnie.
A najgorsi to są młodzi,
Świat przez młodych na psy schodzi
Żadnych marzeń, tylko pic.
Syn studiuje medycynę,
Martwię się tym moim synem,
Nie osiągnął nic:
Nie pił w Spale, nie spał w Pile
Życia już zmarnował tyle...
Dobrze, że choć na kolanie
Ma tatuowaną łanię...
Jak przykucnie to jest hiena
Jednak coś zostaje w genach.
http://pl.youtube.com/watch?v=k5vDq-WqqXA
poprawione
Wyciągnij ręce do Afafela. On Cię uleczy.
Spokojnie Miles-ku, już jestem przy Tobie. On Cie już nigdy nie dotknie w te miejsce ...
Ciii, trzymaj mnie za rączkę spokojnie
Miles ciężko pracował, by mieć golda.
Kupił broni dużo, by Szwaba bić.
Wciągnęło go zgnite jabłko przez pestkę.
Męczą żuczków, opresywnymi słowami.
Znajdźcie, a poszukacie. Coś, pewnie nic.
Może kwinte bezsensu, a nuż kope jaj.
Afafel FTW. :E
robicie jakiegos nastepnego Dio Brando?
to juz bylo i bylo kretynskie
iron company for sale: 17 golds
Troche kolorytu nie zaszkodzi.
Haiku
Miles Teg z rana dzisiaj wstał
i posprzątał wszystkie
niedojedzone kotlety
mezczyzna musi od czasu do czasu
przyniesc do domu kilka baniek
wody