Ujawniamy RA! - cała prawda

Day 1,018, 12:49 Published in Poland Poland by Dei Gratia rex Poloniae


Ujawniamy RA!

Nasi ukochani,

po wielu miesiącach nadszedł w końcu czas, w którym można ujawniać pewne rzeczy, o których wcześniej nie mówiło się ze względów strategicznych. Ujawnienie ich spowodowałoby mianowicie masowe zamieszki w wielu częściach e-globu, zaś tym nie była zainteresowana żadna ze stron 😛.

Zaczęło się w grudniu 2009, podczas pierwszej kadencji Cerbera. MSZ była wówczas, po raz pierwszy samodzielnie, vingaer. Cerber do prezydentury przystąpil z odgórnym zalożeniem przeprowadzenia wojny z Niemcami. Wraz z vingaer wpadli na pomysł eliminacji MPP Niemiec drogą dyplomatyczną. Prowadzono więc rozmowy z Rosją, Indonezją, Węgrami oraz Serbią -- czterema najsilniejszymi krajami PHX. Rosja próbowała nam wmówić, że Ukraińcy to naziści, więc zrezygnowaliśmy z dialogu z tym sympatycznym krajem, który miał, lekko mówiąc, wylane na słowiańskie braterstwo krwi i inne takie historie. Indory miały lepsze zajęcia, albowiem od wschodu szły na Karnatekę Stany Zjednoczone. Serbia zajęła się obroną Słowenii. Jedynym krajem, który mógł nam poważnie przeszkodzić, były Węgry.

W dniu DoW bardziej na żarty niż na poważnie napisaliśmy do węgierskiego prezydenta, Feherlofi Koppany’ego, czy mógłby przegłosować na nie MPP, które natychmiast po DoW zaproponowały Węgrom Niemcy. Feherlo zupełnie niespodziewanie na nas wjechał, że mogliśmy to powiedzieć wcześniej, bo ostatnie czego potrzebuje, to płaczący mu do ucha Niemcy. My wjechaliśmy na Feherlo, że kij by nam wyszedł, gdybyśmy dzielili się z nim planami. Po wzajemnym obrzuceniu się błotem przeszliśmy do części praktycznej, którą było uzgodnienie między nami NAP (paktu o nieagresji) pod następującymi warunkami:

* Polska pozwala Węgrom zbić Rumunię,
* Węgry pozwalają Polsce zbić Niemcy,
* Feherlo nie atakuje Chorwacji,
* Nie walczymy w bitwach przeciwko sobie, tj. jeśli ktoś atakuje Polskę -- Węgry kierują rozkazy gdzie indziej; jeśli ktoś atakuje Węgry, Polska robi to samo.

Obie strony dotrzymywały zgodnie umowy, zatem przedłużono ją na czas drugiego etapu bicia Niemców. Wywiązało się z tego wiele zabawnych sytuacji, bo po końcu akcji na Rumunię, kiedy już adminland odzyskał swoje regiony, jedyną wojną z aktywnymi bitwami dla populacji węgierskiej była ta nasza. Wpadliśmy na pomysł otwierania nowych bitew specjalnie dla Węgrów, a oni kierowali na nie rozkazy -- i niebagatelne 1kk dmg, dzięki którym Polska ledwie bo ledwie, ale wygrywała każdą bitwę potrzebną nam do zachowania inicjatywy : D. W Saarland Węgry specjalnie dla nas wyłożyły tzw. weak fight, bez dystrybucji broni wśród cywili, bez specjalnych zbiórek itp, w związku z czym zrobili swoją dzienną normę zamiast 5kk, które zaprezentowali podczas obrony HelloKitty kilka dni wcześniej. Nie muszę dodawać, że Saarland wygraliśmy kilkunastoma tysiącami dmg. Gdyby nie NAP z Węgrami zrobiony na zasadzie “mamy gdzieś sojusze, eR jest po to, żeby się bawić”, nigdy nie podbilibyśmy Niemiec. Sprawdźcie bitwy tamtych dni i dmg węgierski -- tam, gdzie wygrywaliśmy, nie było żadnego. W otwieranych dla nich Bawariach potrafili wbić mur na 2kk w ziemię za jedyne ~120 gold (koszt ataku) ;d.

Przez luty i marzec utrzymywaliśmy (vingaer i Feherlo) stały kontakt na POL-HUN kanale zwanym #schabowy.

A fotel był taki wygodny, i imperium lasem zarastało

Później nastał kwiecień - czas mojej prezydentury. Od strony ePolaków zaczęło się niewinnie - założenie orga Rzecznika Rządu (o matko, czemu tego nikt wcześniej nie zrobił), 4 dni przygotowywania się do rządzenia, ogarnięcie nowej roli jaką dane mi było przyjąć dzięki 50% z was 😉

10 kwiecień 2010 - ta data zapewne zostanie zapamiętana przez nas wszystkich z powodów wydarzeń ze świata realnego. Śmierć naszego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego odbiła się szerokim echem w eRepublik. Była to bodajże pierwsza sytuacja w której administratorzy gry zareagowali na wydarzenia nie związane z eRepublik. Masa artykułów ze strony Chorwacji, USA, Kanady, ale także Serbii i Węgier rozbudziła nasze sumienia. Sam dostałem setki PMek w grze i na IRCu dotyczących tego wydarzenia, a co mniej ogarnięci ludzie w sytuacji międzynarodowej myśleli, iż śmierć dotyczy mnie.

Chwilę później gracz Zdegustowany podjął próbę Impeachmentu jednocześnie wykonując RageQuita wywołując powstania w kluczowych regionach eRepublik 😉 Bodajże w tym samym czasie przejęty przez Phoeniksa był BiH i Norwegia, która odzyskała swoją suwerenność(a raczej EDENowość) po banie prezydenta z Phoeniksa. Chwilę później na mapę wróciła Norwegia, która tak bardzo pomogła nam w naszych działaniach militarnych. Zakończony został również idiotyczny projekt Media Mogul, który w tamtych czasach był czystą hipokryzją, gdzyż nasz skarb w Narodowym Banku Polskim wynosił ponad 70k golda - i to sporo ponad. Patrząc na to, że przyniósł on jedyne 300 golda można powiedzieć, że było to rozdawanie Medalików.

Później nastał okres oddawania regionów. Większość graczy nie wiedziała o co chodzi, co bardziej rozgarnięci wiedzieli, że było to przygotowanie do działań wojennych. Przeszło ono sprawnie i bezboleśnie. Jednocześnie wystawiałem sporo ustaw blokujących golda i walutę, można powiedzieć, że pomijając jedną pomyłkę wszystko poszło bardzo dobrze, a na oddawaniu regionów zarobiliśmy.

I wtedy zaczął się Meksyk...

I to dosłownie. Akcja pod kryptonimem “Tacos and Burritos” była przygotowywana długo i teoretycznie powinna być zakończona sukcesem, jednak wiadomo jak się skończyło. Aby przeprowadzić taką akcję był potrzebny:
1) Gold - co było problemem żadnym
2) Kooperacja między Polską a Hiszpanią - tu także wydawało się, że wszystko się uda

Jej celem było nie tylko zdobycie High Oil - w zasadzie był to cel drugorzędny. Z pomocą Hiszpanii chcieliśmy utworzyć most do Azji oraz Ameryki Południowej (w grę wchodziła również Wenezuela).

Niestety... najzwyczajniej w świecie zawiódł czynnik ludzki i na moje nieszczęście nie z mojej strony. Plan swapów został ustalony i był prosty - idziemy na Kanary, wypowiadamy wojnę, później wracamy do Ekstramadury, a następnie mamy kilkuminutowe okienko na atak na południowy Meksyk. Wszystko byłoby dobrze, gdyby CFGauss ówczesny prezydent Hiszpanii podczas kluczowego momentu akcji nie był dysponowany, a z jakich powodów to lepiej przemilczę. Brazylia wykorzystała ten moment i zaatakowała SRA oraz Kanary. I tu zaczęło się wszystko walić...

Wszystko to takie proste i oczywiste...

Dobry polityk nie rozmawia tylko z przyjaciółmi, ale też z wrogami.

Początkowo prowadziłem rozmowy dyplomatyczne z SarąD, ówczesną MOFA Kanady o polskich korzeniach. Rozmowy dotyczyły wynajmu, któregoś regionu, jednak po początkowej zgodzie ze strony kanadyjskiej ujawnił się ich, jak to Cerber chyba nazwał - faszyzm. Tak, tak - nie oddamy ani skrawka ziemi do czasu... wejścia V2. Argumentacja była nadzwyczaj głupia więc rozmowy zakończyliśmy w przyjaznej atmosferze. Ze strony Polskiej liczyliśmy na V2, w okresie największej aktywności naszych rodaków. Dziś wiem, że podobne rozmowy z Kanadą nie zakończą się sukcesem - przynajmniej w obecnych warunkach geopolitycznych.

Sytuacja z USA była tragiczna. Woxanowa ekipa była niekomunikatywna pomimo zapewnień o chęci współpracy. To mogę zrozumieć, może troszkę za dużo pomachałem szabelką. Jednak nie to było najgorsze - Woxan podejrzewany był o szpiegostwo dla Phoenix wśród samych Amerykanów. Z jego kontrkandydatami dogadywaliśmy się znakomicie. Zresztą na forum eus moje cele narodowe zostały odebrane jako pół-żart/pół-manifest. Niedobrze się stało, że spotkaliśmy tak oportunistyczną i kłamiącą ekipę.

Pamiętam artkuł w którym ktoś z ekipy Woxana podczas ataku na Meksyk oskarżyło nas o prowokację, pomimo iż byli o fakcie ataku poinformowani wystarczająco wcześnie. Wielokrotnie USA próbowało zamknąć wojnę z Hiszpanią, która była otwarta we wiadomym celu. Całe szczęście rząd Hiszpanii nie był taki głupi i nie dał się zwieść.

Co do EDENu. Avec planował najidiotyczniejszą operację w świecie operację World in Flames.
Przysięgam wam - takiego poziomu debilizmu strategicznego nie widzieliście.

Co zakładał WiF?
* Chiny atakują Serbię - Inner Mongolię
* Chorwacja i Rumunia atakują Węgry - oba kraje są skazywane na wymazanie - zgodnie z planem oczywiście
* Finlandia atakuje Rosję, Szwecja Danię - drainy
*  Australia atakuje równocześnie Brazylię i Argentynę - regiony SRA
* Grecja atakuje Turcję
* Chiny atakują LionKing, USA swapuje do Shandong

A to wszystko bez udziału Polski i Hiszpanii, dwóch najsilniejszych krajów EDENu.
Oczywiście chieliśmy ulepszyć trochę plan, gdyż był on bez sensu. Po negocjacjach Woxana z EDENem stwierdzili, iż Polska za swapy do Azji musi zapłacić 10 000 golda w depozyt państwu trzeciemu - w naszym przypadku zadłużonej i skazanej według planu na wykasowanie Chorwacji.

Na tym etapie życzyłem powodzenia EDENowi (Hiszpania też) stwierdzając, iż nie zgadzamy się na realizację planu. Avec stwierdził, że WiF i tak dojdzie do skutku i wywoła V wojnę światową. Niestety, a wg. mnie stety wywołałem ją ja, poprzez bierzmo wojny ze Słowenią - Cerberowej wojny o most, która miała niewielkie szanse powodzenia, dzięki genialnym Chorwatom, którzy uwierzyli, iż Niemcy przeswapują ich przez... Bawarię.

Wracając do tematu wrogów

Otóż rozmawialiśmy z wrogami. Plan nazywał się Winnie The Pooh - Honey and Milk.
Czym był nasz Kubuś Puchatek? Na początku zaczęło się od żartobliwej inwazji na USA - oczywiście wszystkie cztery strony wiedziały, że jest to niedorzeczne marzenie.

18:25 * Now talking on #winniethepooh
18:25 * Topic for #winniethepooh is: Winnie, the Pooh Action Group | http://j.imagehost.org/0914/DSC00021.jpg
18:25 * Topic for #winniethepooh set by adios|afk at Mon Apr  5 22:23:22 2010


Później przeszliśmy do bardziej realnych kwestii. Ustaliliśmy, iż w przypadku inwazji na nowe kraje nie przeszkadzamy sobie. Była to niejako kontynuacja schabowego w nieco szerszym - hiszpańsko-polsko-serbsko-węgierskim gronie. Co można powiedzieć, Serbowie dotrzymali słowa długo nie podpisując meksykańskiego mpp.

Przejdźmy do RA

Alpy Rońskie - te wzgórza porośnięte najokazalszymi drzewami idealnie nadającymi się w branży budownalej. Ehh, wspomnień czar. Chciało by się rzec, że gdybym nic nie robił to dalej byłyby one nasze. Czy aby na pewno? Nie jestem pewiem, nawet powiem, że jestem niemal pewien, iż tak czy siak dziś byśmy ich nie mieli. Wojna słoweńska była bardzo niebezpieczna, a Włochy dopiero teraz zmieniły orientację polityczną.

Bitwa o RA to niesamowite ilości przepalonego golda - największy zadany DMG w historii zarówno po stronie Phoeniksa jak i EDENu. Polegliśmy. Niestety kwietniowa sobota nam nie sprzyjała. Szczególnie mi, jako prezydentowi. Na moje nieszczęście większość rządu gdzieś wybyła. Przez ponad pół dnia załatwiałem wszystko - EDEN, tanków, finansowanie itp. Faktycznie nie dopiąłem wszystkiego na ostatni guzik - wybaczcie nie wyrobiłem. Dodatkowo siedziałem jak idiota z laptopem przy imieninowym stole, patrząc na i powstrzymując chęć spożycia alkoholu. Bitwa się przedłużała, i przedłużała, a Wojsko Polskie dowodzone przez StrozeRa w mojej(i nie tylko) opinii biło za późno.

Razem z Cerberem, StrozeRem próbowaliśmy namówić avec’a do zmiany priorytetu bitwy na 1 - nasz dowódca sojuszu ustalił go na 3. Jednocześnie uruchomił maszynę planu World in Flames. W ten dzień wszystkie bitwy przegraliśmy.

Utrata Brandenburgii była konsekwencją RA, ale także mojego błędu. Niestety popełniem błąd nie oddając Mazur Rosji. To jest faktyczny błąd za który możecie mnie sądzić 😉

Później nastąpił Impeachment w którym decydującym głosem był... mój głos. Tak, adios się po części sam zimpiczował, dlatego nigdy go ta ustawa nie bolała.
Z moich pomocnych usług korzystało kilku prezydentów, nawet nie wiecie gdzie i kiedy. Moje macki są wszędzie.

Wszystko co powyżej to ściema!

Tak, tak drodzy Panowie i Panie. Prawda jest prostsza - w grę wchodziły:

Francuskie euro:

Bilonem nam nie płacili, ale kilka drobnych dorzucili 😉

Francuskie żarcie:

To nam francuscy szpiedzy podali do stołu


I kobiety:

adios i vingaer otuleni francuską flagą


Po prostu - zostaliśmy przekupieni przez Francję 😉 Ot cała prawda o Rhone Alps, a nie jakaś ściema opisana powyżej.

- Kici kici, taś taś.
- Do lwa k*rwa, do lwa!