Join the new world

Already have an account? Login



What is this?

You are reading an article written by a citizen of eRepublik, an immersive multiplayer strategy game based on real life countries. Create your own character and help your country achieve its glory while establishing yourself as a war hero, renowned publisher or finance guru.

Terror w Belwederze.

Day 2,282, 10:40 • Published in Poland Poland

• by PLATFUS SKURWYSYN

W gabinecie prezydenta eRzeczpospolitej Polskiej, wąsaty krajan Krecika próbuje wymusić aby każdy z obywateli miał na avatarze reklamę skupu złomu Pana Waldka, filantropa, dobroczyńcy i mecenasa pijackiego trudu złomiarskiego. Pan Waldek delikatnie dał do zrozumienia, żeby The Social One załatwił mu jakąś reklamę gdyż ten przymyka oko na rurki wypełnione piachem i puszki kamieniami które trafiają od ołomuńskiej szajki na skup. Prezydent miszi wraz z jego wiernym MSZ Thiocodinem próbują wytłumaczyć niestosowność i absurd propozycji czeskiego Guardioli. Dochodzi do szamotaniny, po chwili gabinet prezydenta cały w ekskrementach, fetor nieprzeciętny, szytynks wszechogarniający, prezydent z MSZ i resztą rządu uciekają z Pałacu Prezydenckiego, jako przyczynę podając problemy osobiste. Nie tak miała wyglądać ta kadencja prezydencka nie tak.

Zdrówko Weinen.

Comments

666Biohazard666 Day 2,282, 10:41

konrado333 Day 2,282, 10:41

Cze

Sztandar Day 2,282, 10:42

Pierwsze v+s, nawet kapcia mnie nie powstrzymała.

Grzechooo Day 2,282, 10:45

Staszek o/

roger9999 Day 2,282, 10:56

Sub

The Number of the Beast Day 2,282, 11:01

(Pierwsze promienie słońca zbudziły czeskiego Mourinho ze snu. Do świecącej na słońcu łysiny Stanislava docierały strzępy wspomnień z wczorajszego wieczoru. Impreza w lokalu socjalnym z konkubiną i kartonem nalewki księcia Poniatowskiego przeniosła się w plener, a później na dworzec PKP. Zwabiony zapachem alkoholi z wagonu Wars krewniak Rumcajsa wgramolił się do pociągu międzynarodowej relacji Warszawa-Zagrzeb i tam zaległ zasłużonym snem. W stolicy Crolaków wylazł ze składu i zaległ w krzakach. Po przebudzeniu zapaliła się w głowie Staszka fioletowa lampka oznaczająca niski poziom metylu. Niespodziewanie do jego czujnych uszu dobiegł odgłos startujących ustaszowskich myśliwców. W głowie zaświtała myśl - samoloty = nafta = chlanie. Czeski Napoleon przekradł się przez ogrodzenie i z kanistrem zaczął spuszczać naftę z baków myśliwców. W ciągu 2 godzin zutylizował paliwo z 6 ustaszowskich myśliwców i zaległ snem sprawiedliwego za hangarem. Obudziły go krzyki jednego z pilotów. Czeski trener zaczął uciekać pasem startowym, zwieracze nie wytrzymały, cały pas startowy w ekskrementach, nie będzie dziś AS na Gruzland.)