Nie biję dla Szwedów.

Day 1,529, 16:33 Published in Poland Poland by Jakub Czerwik

Witajcie,

sporo się ostatnio dzieje na linii Polska - Szwecja i właściwie niewiele w tym dobrego. Pod ostatnim artykułem tejku, który był jednym z aktorów IRCowego spektaklu "O wartości Polaków w oczach sojuszników", bardzo podzielił się nasz naród na zwolenników wymazania Szwecji, a przynajmniej wyraźnego pokazania im, że lepiej szanować naszą nację, oraz na głosicieli tezy, że sami jesteśmy nie lepsi trollując, wypinając się i gardząc pewnymi nacjami.

Ja jednak należę do tej pierwszej grupy, bo pomimo że wiele zawdzięczam Szwecji (dwukrotne wycieczki na zakupy firm), to taki brak szacunku jest niespotykany nawet wśród krajów TEDENU, ale oni jako wrogowie mieliby pewne usprawiedliwienie dla takiego podejścia. Obecnie chętniej zobaczyłbym jak ich kolorek znika z mapy, bo choć Polska buta mnie wkurza strasznie, to my przynajmniej mamy jako takie podstawy ku temu. Wiele osób mówi, że to tylko gra i trzeba umieć rozdzielić pewne sprawy. Ja dokładnie mam taki zamiar. Z moimi znajomymi z Szwecji, chętnie pójdę na piwo, ale w erepie z wielką radością będę polował na bh przeciw Szwecji.

Stąd moje stanowisko NIE BIJĘ DLA SZWECJI. Obecnie ich oficjele potrafili tylko cichutko na IRC przeprosić, ale oficjalnie milczą. Dopóki oni nie zachowają się właściwie i moje influ będzie szło na rzecz innych sojuszników. O ile mój wpływ na bitwy jest znikomy to fakt, że nie jestem jedynym z takim podejściem może już zaboleć Szwedów. Bo mikrodoffy niewielu raczej przekonają.