Lanie wody po ciele [serio]

Day 1,129, 15:53 Published in Poland Poland by A dam
Nie wiem jak Wy, ale ja już od Mikołaja otrzymałem uzbrojenie i mogę atakować wszystkich najbliższych. Bo jak przysłowie mówi, wrogów mych trzymam jeszcze bliżej.


Ta Pani też lubi gazetkę smaarka

W realu jest ich kilkoro i w zasadzie... wśród nich tylko jeden facet. Przeciwnie do realiów wirtuala, gdzie większość przeciwników to mężczyźni. Szkoda, zawsze czułem się lepiej wśród dziewcząt. Ale nikt nie mówił, że będzie lekko i przyjemnie, dlatego po jutrze zmierzę się na eśmierć i eżycie z paroma takimi, (tutaj ton pogardy) facetami.
I nic dziwnego, w końcu nam w głowach tylko seks, sport, motoryzacja i właśnie gry. Poza tym podobno więcej się nie mieści w naszej główce co jest poniżej pasa, argumentem.

Już wiecie więc, że moje serduszko najpojemniejszym nie jest. Wszak grzeje ono miejsca tylko dla kilku osób. W przeciwieństwie do mojego cyfrowego ego. Tutaj kącika brak dla kogokolwiek oprócz jednej, zawsze jednej. Niegdyś była pewna kobieta - ninja lecz śmierć nas rozłączyła, dziś jest kobieta - polityk, choć na tą wciąż czekam.
Ale na wrogów... na wrogów znajdę miejsce, nawet w liczbie 38-u!

Prawie zawsze myślę jak wygląda każda kropla na jej skórze. I te, które drepczą powoli, uparcie zatrzymując się na wypukłych jej częściach, i te, które biegną oszalałe ku dołowi nie mogąc powstrzymać siły, która je przyciąga.
W każdej z nich znalazłbym odbicie siebie. Tak jak one chcę kroczek po kroczku dotykać, skupiać się w każdym punkcie, odnajdywać coraz nowsze, coraz słodsze zakamarki. Ale tak jak one ciągnie mnie coś, nie wiem co, aby coraz więcej i szybciej... Rozdarcie to powoduje szybsze bicie serca oraz drżenie dłoni. Prawie zawsze kiedy myślę jak wygląda każda kropla na jej skórze.
Najwyraźniej widzę te bawiące się na rzęsach zamkniętych jej oczu. Widzę też te, które próbują wedrzeć się bezczelnie do jej ust. Tym zazdroszczę. Moje oczy bezwstydnie biegną również niżej szukając strużek wody udających tętnice biegnące dalej ku wyrostkowi mieczykowatemu.
Teraz widzę też ten dreszczyk, bo każda kropla na jej skórze jest zimna.


Ten Pan też lubi gazetkę smaarka (zdałem się na gust ślicznej koleżanki)


Zimna tak jak ja chciałbym być dla innej, czyli naszej kongresowej kurt...uazji.

Mazury, za pozwoleniem Narodowej Demokracji