Admini urwali Ci arta?

Day 1,184, 07:56 Published in Poland Poland by A dam
Konkursiwo

6-a runda rozpoczęta, zapraszam do udziału : )
Tutaj znajdziecie zasady gry i miejsce na ewentualne pytania: Konkursiwo


Inspiracją był artykuł już usunięty zgodnie z zapowiedzią autora, Quaras125 i komentarze pod nim.

Podobne gesty zdziwienia i jednocześnie irytacji pojawiają się co jakiś czas, nieprzerwanie odkąd gram w eRepublik. Autorami są zawsze młodzi gracze i początkujący redaktorzy.
Chciałbym wyjaśnić Wam ten dziwny stan rzeczy, czyli rzekomą cenzurę w eRepublik oraz sprzedać kilka rad, jak sobie z tym radzić.
Zapraszam do lektury.



Zacznijmy może od definicji. Idąc za niekoniecznie chlubnym źródłem informacji, Wikipedią, czytamy:
Spam - niechciane lub niepotrzebne wiadomości elektroniczne.

Teraz przyjrzyjmy się problemowi, czyli: "Dlaczego mój artykuł został uznany za spam?"

Przede wszystkim zwróćmy uwagę, kto o tym decyduje. Są to na administratorzy, którzy tworzą m. in. regulamin, do którego My, wszyscy gracze po rejestracji w grze powinniśmy się stosować. Akceptacja tego regulaminu to warunek rozpoczęcia naszego e-życia, więc innej opcji nie ma.
Zatem, mamy adminów, którzy dali nam kilka przykazań, a wśród nich:
1.Thou shall not contaminate the New World with filth such as External advertising, Spam,Insults, Pornography, Vulgarity or Racism.

Teraz pytanie, czym dla tych na górze będzie Spamem, za który co i raz ktoś dostaje FP (punkty karne) oraz kasują mu często ciężko wypocony artykuł.
Otóż egzystując w Nowym Świecie eRepublik musimy z góry przyjąć zasadę, że według administratorów WSZYSTKO co nie jest związane z eRepublik będzie Spamem.
I nie jest istotne, czy będzie to stek bzdur, nachalna reklama czy rzeczowy i ambitny tekst.
Powtórzę popularną frazę: "W eRepublik piszemy o eRepublik". KONIEC DYSKUSJI.


Ta Pani też lubi gazetkę smaarka

Jak sobie z tym radzić

Wszelkie metafory, czasem nawiązywanie do popularnych wydarzeń z życia realnego może poprawić jakość tekstu nawet jeśli piszemy w eRepublik, o eRepublik. Oczywiście wszystko w umiarze.

Ja natomiast bardzo lubię od czasu do czasu wklejać wstawki całkiem odbiegające od tematyki gry i traktując moją gazetkę jako swojego rodzaju blog. Tym bardziej, że jestem emocjonalnym ekshibicjonistą i lubię dzielić się z innymi swoimi emocjami, uczuciami, przemyśleniami, nawet sprawami osobistymi lub problemami. Zdarza się, że jestem zbyt wylewny, dlatego też próbuję się uczyć i kontrolować to moje paplanie. Myślę, że mi się udaje.
Ale, wracając do tematu.

Jak już wspomniałem, lubię pisać nie tylko o eRepie i zdarza mi się poświęcać na takie fragmenty całe akapity w moich artykułach. Jak mi się udaje przemycić takie treści do gry? Po prostu staram się nawiązać do niej choćby w kilku zdaniach. Takim przykładem może być ten linkowany tytuł: Lanie wody po ciele [serio].
W tym tekście pisałem o świętach, o stereotypie na temat facetów. Opisałem sobie też własną fantazję, o której z tego co pamiętam właśnie myślałem oraz o tej ślicznej koleżance, wciąż tej samej po której miały te krople spływać.
Wykorzystałem tutaj chyba łatwy sposób na wpasowanie tego wszystkiego ładnie do eRepa, czyli porównania. Np.: "Przeciwnie do realiów wirtuala". Wkleiłem jeden akapicik, krótki rzeczywiście o eRepowej kwestii, a na koniec dodałem jedno zdanie, które chyba o 180 stopni wywróciło sens mojej wypowiedzi.

W innych artykułach stosuję inny sposób. Po prostu obok kawałka tekstu, który byłby uznany właśnie za Spam wrzucam kilka linijek traktujących dokładnie o eRepublik. Przykładem niech będzie ta pozycja: Sam o sobie: Nie jestem ścianą tekstu!

Pamiętam też pewnego gracza, który prowadził poza grą własny blog podróżniczy. Był pasjonatą i chciał się tym dzielić również z nami, obywatelami Nowego Świata. Jego pierwszy tekst był totalnie oderwany od eRepa, dodałem komentarz i się poprawił. Wystarczyło, że wykorzystywał na przykład wojnę o skasowanie eAustralii. Wtedy robił swoje, czyli opisywał turystyczne atrakcje tego kraju, dodawał własne zdjęcia. Jak udało mu się uniknąć kary? Zwyczajnie zmieniał szyld pod którym pisał, czyli artykuł o eAustralii tytułował przykładowo "Co stracimy, jeżeli stracimy eAustralię".


Ten Pan też lubi gazetkę smaarka

Być może jesteś akwarystą jak Quaras125. Pisz o rybkach, ale staraj się każdą z nich nazwać nickiem gracza. A może fascynujesz się psychologią? Wtedy spróbuj opisać profil psychologiczny erepowiczów (ktoś już próbował). Możliwości jest na prawdę wiele, trzeba tylko troszkę się uelastycznić i poddać twardym zasadom, jakie tworzą administratorzy.
Nie łam się również graczko Machak23. Po prostu pisz o paranormalnych albo "paranormalnych" wydarzeniach w eRepie lub całkiem poważne problemy i ciekawostki mieszaj tak, aby powstawały z nich całkiem żartobliwe teksty o Nas, czyli graczach.

Powodzenia moi przyszli konkurenci 😉


Gazety rządowe
Poniżej linki do gazet rządowych, ich subskrypcja zapewnia dostęp do najświeższych informacji na temat funkcjonowania ePaństwa.