FER - przebieg

Day 1,463, 03:32 Published in Poland Poland by Kherehabath

Witam!

Art ten ma na celu przedstawienie sytuacji po przegranej bitwie o FER.

Jak zapewne wiecie po heroicznej walce z sprzężonymi siłami TEDENU po raz pierwszy w tym miesiącu ponieśliśmy klęskę. Przebieg bitwy nie należał do rewelacyjnych. Po wczorajszym porannym ataku przegraliśmy dwie pierwsze mini. Początkowy przebieg bitwy zaskoczył jak widać zarówno atakującego jak i osoby które miały pilnować przebiegu bitwy. Najgorsze, że zaatakowano pod moją nieobecność i bez mojej wiedzy. W sumie kto mógł się spodziewać takiego oporu. Z doświadczenia wiem, że pierwsza bitwa może mieć różny przebieg dlatego jestem trochę zawiedziony, że atak nie odbył się wtedy co planowałem. No i właściwie tu się kończą wszystkie błędy jakie popełniono. Niemniej jednak udało nam się bardzo szybko zmobilizować Turcję do pomocy i kolejne mini szły bardzo gładko. Spodziewaliśmy się dużego oporu w nocy i jeszcze większego rano.
Bitwa mogła potoczyć się zupełnie inaczej jednak większość państw ONE nie potraktowała bitwy serio i nie miała zamiaru wspomóc nas w walce mimo iż cały wczorajszy dzień spędziliśmy na wygrywaniu kolejnych mini w nieustającym ping pongu Hiszpania - Brazylia, czyli w bitwie o NOB, a także wspomagając Serbie w ataku na Californie. Najwięcej jednak wspomogliśmy Węgrów w bitwie o Subcarpathie. Po raz kolejny nasze bitwy nie są ważne dla sojuszu i w sumie mnie to nie dziwi. Atak na Rosję miał być tylko formalnością i był częścią większego planu, który ułożyliśmy sobie z Serbią. Faktycznie dla sojuszu nasza walka miała wartość zerową - no może służyła jako dobry drain dla TEDENU. Jeśli zaś chodzi o zdeklarowaną przyjaźń to państwa członkowskie sojuszu nie zachowały się najlepiej. Mam nadzieję, że sytuacja ta ulegnie poprawie gdy będziemy następnym razem potrzebować pomocy. Taka możliwość może pojawić się bardzo szybko. Rosja byłaby głupia gdyby nie zaatakowała graniczących z Kaliningradem Mazur.

W ten oto sposób po raz pierwszy od bardzo dawna nasze rdzenne regiony znalazły się w bezpośrednim zagrożeniu. Prawdziwych przyjaciół mieliśmy okazję już poznać. Tym samym myślę, że niektórym piśmakom nie trzeba już dawać dowodów na to które państwo w chwili obecnej nas najbardziej ceni.

Kolejną kwestią którą możecie poruszyć jest oczywiście to, że "nie pomagamy sojusznikom". W komentarzach pisaliście, że nie walczyliśmy o NOB. Otóż gdy my nie walczyliśmy - nikt nie walczył. Bo takie były rozkazy ONE. Na egovie możecie łatwo zobaczyć ile zbiórek jest przeprowadzanych. Praktycznie nigdy dotychczas nie walczyliśmy w swoich bitwach/powstaniach. Piśmaki jednak wiedzą swoje szerząc swoją tanią propagandę nie popartą żadnymi argumentami. A przecież ONE wygrywa wszystkie kluczowe bitwy właśnie dzięki nam.

W obliczu ciężaru nadchodzących dni proszę Was o pełną mobilizację. Będziemy mieli trochę problemów w kolejnych bitwach. Ważne jest aby dobrze się do nich przygotować i pokazać na co nas stać gdy wisi nad nami widmo zagrożenia. Polska jest państwem niezwyciężonym na swoim terenie, a o jej sile stanowią bohatersko walczący Polacy. Szykujmy się do walki!

Na koniec chciałem przedstawić Wam statystyki z walki o FER!
Kluczowe były ostatnie dwie minibitwy. Łącznie Grupy Bojowe zadały w nich ponad 56 milionów influence co na tak wczesną porę (8 - 11) jest rekordowym wynikiem. Nikt nie może powiedzieć, że nasi dzielni żołnierze nie byli przygotowani.
Oto statystyki:
http://egov4you.info/mini/view/4ecb69b8-5e80-4c5d-8382-5d634dec1f02 - ostatnia mini
http://egov4you.info/mini/view/4ecb4a78-ecac-4e38-8fb5-5aa44dec1f02 - przedostatnia mini
Dziękuję wszystkim grupom które wzięły udział w walce:
Wojsko Polskie, Koksy, Perun, Red Cat Army, Legion Polsko - Węgierski, Husaria, Armia Imperialna, GOND, GROM, Akademia Wojska Polskiego, Rakoczi For Poland, PMTF, Marynarka Wojenna, Blue Rose, TD, TGS, PGU, Teraz My, GUMKI, RED ROSE - pokazaliście olbrzymie zaangażowanie i wielką siłę. Jestem dumny mogąc walczyć ramie w ramię z Wami.

Olbrzymi wkład w przebieg bitwy miały także nasze niezrównane tanki. Bardzo podnosił mnie na duchu widok walczących z całych sił Polaków. MartineZPL1988, HannibalBarkas, zdenocharra, bernard75, Basowy, M3fi100, MacArr, mrk86, ka_ga, Drizzt Do'Urden, turmus, Nyski, DeJot, staruszek, Domikzz, Pinius, aVie, StrozeR, Chacel, tomekfaszcz, Gwardysjki Dzik, Grievous, Kirath, Ulthran, Pitejro82, eHiL, marco.polo, Zbyszek121 - dziękuje Wam za olbrzymi zastrzyk energii który podarowaliście nam swoim poświęceniem!


Mam nadzieję, że za kilka dni pożegnamy widmo porażki, a cała sytuacja pozostanie tylko wspomnieniem o heroicznej choć przegranej walce!

Pozdrawiam