Informacje od Marszałka Kongresu - krajobraz po (nieudanym) impeachmencie
Marszalek Kongresu
Witam wszystkich czytelników w kolejnym sprawozdaniu z prac Kongresu. Sytuacja w ostatnich dniach jest… dziwna i zdominowana przez piękne, budzące dreszcz emocjo słowo obcego pochodzenia – chodzi oczywiście o impeachment.
O co chodzi?
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o… regulamin. Zacznijmy od usystematyzowania – dwa dni temu kongresmen Buzzy zgłosił w eRepublik wniosek o impeachment prezydenta. Cały problem w tym, że Regulamin Kongresu – uchwalony w poprzedniej kadencji – jasno mówi, że przed głosowaniem nad tego typu ustawą, należy poddać ją debacie na forum Kongresu. Buzzy tego nie zrobił – temat założony został równolegle z wytoczeniem propozycji, zgodnie z literą prawa należało więc oddalić wniosek niezależnie od oceny postępowania Barta Webovsky`ego.
Jako Marszałek nie jestem recenzentem prawa, ale muszę pilnować, by było przestrzegane. Rozumiem argumenty kongresmenów, którzy uznali przepis za – delikatnie mówiąc – niepraktyczny. Jeśli prawo jest złe, należy jednak przedstawić odpowiedni projekt jego zmiany – a nie z góry odrzucać i twierdzić, że „prawo nie obowiązuje, bo mi się nie podoba”.
Zdaję sobie sprawę, że to tylko gra i Kongres przez wiele miesięcy funkcjonował bez Regulaminu, nieźle sobie radząc. Uważam jednak, że skoro coś ustalamy, powinniśmy się tego trzymać – a wszystkie sporne kwestie proceduralne rozstrzygać poprzez dyskusje i głosowania. W innym przypadku żadne dodatkowe ustawy, regulaminy i Konstytucja nie będą miały sensu – bo pojawi się niepisana zgoda na ich łamanie, gdy będzie to wygodniejsze.
Impeachment nie uzyskał koniecznej większości 2/3 głosów, za kilka dni poznamy nowy rząd. Teraz przynajmniej mamy pewność, że jeśli któryś kongresmen będzie chciał go odwołać, zrobi to zgodnie z obowiązującymi zasadami 😉
.
Paradoks
Kolejny wątek nawiązuje do sprawy impeachmentu. Jeden z kongresmenów – Horyzonty – napisał artykuł traktujący o debacie nad usunięciem prezydenta, cytując wypowiedzi kilku deputowanych.
To nie jest atak personalny – bo Horyzonty szanuję, a jego funkcja Rhetora może być miłym dodatkiem do relacji między Kongresem a społeczeństwem. Ale tylko wtedy, gdy postępuje zgodnie z przyjętymi zasadami, a w tym wypadku z Regulaminem. W tym wypadku został on złamany. Pozwolę sobie zacytować artykuł 4 z owego dokumentu.
art. 4
§1 Zabronione jest upublicznianie indywidualnych wypowiedzi Kongresmanów, także w części i bez podania personaliów, bez zgody tych Kongresmanów
§2 Kongres większością głosów może podjąć decyzję o upublicznieniu wątku w całości lub w części, chyba, że zaistnieje sytuacja opisana w art. 3 §2.
No właśnie – czyż nie jest paradoksem informowanie społeczeństwa o złamaniu Regulaminu w artykule, który sam łamie Regulamin? Wszystko jest pozbawione sensu tym bardziej, że właśnie rozpoczęło się głosowanie nad upublicznieniem wątku o Impeachmencie Prezydenta – jeśli wniosek zostanie przegłosowany, za 24 godziny będzie można cytować go do woli i w całości.
Co dalej?
Całe zamieszanie dookoła Kongresu, żonglowanie artykułami Regulaminu, artykuły przesączone flame`em i przecieki źle wpływają na wizerunek ePolski i Kongresu. Mam nadzieję, że będzie to dobra nauczka dla kongresmenów, by dokładnie analizować uchwalane dokumenty, w porę proponować poprawki i zgodnie z kulturą parlamentaryzmu stosować się do prawa.
Liczę też, że teraz będziemy mogli zająć się merytoryczną pracą ponad partyjnymi podziałami… Aby nie było za smutno, teraz trochę o kongresowych pomysłach, inicjatywach i dyskusjach.
Komisja wzywa
Pojawił się pomysł powrotu do idei kongresowych komisji specjalizujących się w danych dziedzinach. Zaczęło się od tematu Nasira Malika na temat Komisji Budżetowej, która miałaby monitorować stan gospodarki naszego kraju oraz opiniować donate`y pieniędzy i zmiany podatków.
Inicjatywa ciekawa, choć dużo zależy od chęci współdziałania rządu w kwestii finansów państwa. Tworzenie komisji, która nie będzie miała możliwości działania, mija się z celem – póki co czekamy więc na wybory prezydenckie i opinię nowego gabinetu.
Niezależnie od tego trwają pracę nad poprawką do Regulaminu Kongresu, na podstawie której pojawi się możliwość powoływania komisji. Nawet jeśli teraz nie uda się zrealizować pomysłu, zawsze będzie możliwość powrotu do niego.
Kącik młodego historyka
Jeśli interesuje Was przeszłość polskiego parlamentaryzmu, mam świetną wiadomość! Kongres upublicznił kilkadziesiąt wątków z zakamarków Sejmowych Obrad, aby każdy zainteresowany mógł je przejrzeć. Ewentualnych chętnych zapraszam na dalsze strony działu Parlament.
Tradycyjnie przypominam o funkcjonowaniu instytucji Mężów Zaufania, wszelkie informacje na temat korzystania z MŻ znajdziecie w tym temacie.
Na dzisiaj to już wszystko, dziękuję za dobrnięcie do końca.
Pozdrawiam,
Drzewiec, Marszałek Kongresu
Comments
Warto przeczytac caly artykul
V
Co do upublicznienia starych wątków - po jakim czasie uznajecie, że coś jest stare i nadaje się do ukazania szarym obywatelom? 😛
Powoływanie komisji kongresowych do określonych spraw proponowałem w moim programie wyborczym.
@vejderr, to tematy z zamierzchłej przeszłości, jeden z kongresmenów zaproponował ich ujawnienie, reszta poparła 😉.
Obecnie staramy się ujawniać wszystkie odpowiednie do tego wątki na bieżąco.
"Jeśli prawo jest złe, należy jednak przedstawić odpowiedni projekt jego zmiany – a nie z góry odrzucać i twierdzić, że „prawo nie obowiązuje, bo mi się nie podoba”.
Zdaję sobie sprawę, że to tylko gra i Kongres przez wiele miesięcy funkcjonował bez Regulaminu, nieźle sobie radząc. Uważam jednak, że skoro coś ustalamy, powinniśmy się tego trzymać – a wszystkie sporne kwestie proceduralne rozstrzygać poprzez dyskusje i głosowania. W innym przypadku żadne dodatkowe ustawy, regulaminy i Konstytucja nie będą miały sensu – bo pojawi się niepisana zgoda na ich łamanie, gdy będzie to wygodniejsze."
Całkowicie się z tym zgadzam. Kongresmeni powinni mieć na uwadze właśnie tę kwestie. Skoro nie podoba im się prawo niech go zmienią, od tego na litość boską są.
VOTE!!!
"art. 4
§1 Zabronione jest upublicznianie indywidualnych wypowiedzi Kongresmanów, także w części i bez podania personaliów, bez zgody tych Kongresmanów
§2 Kongres większością głosów może podjąć decyzję o upublicznieniu wątku w całości lub w części, chyba, że zaistnieje sytuacja opisana w art. 3 §2."
A ja zapytałbym przewrotnie ... Czego obawiają się kongresmeni, że "we, the people" nie możemy znać przebiegu ich debat?
To tak jakby w rzeczywistości utajniać obrady sejmu - żadna demokratycznie wybrana władza na to się nie zgodzi. I nagle w eRepie ludzie wybierają kongresmenów, a ci sobie postanawiają, że wyborcy nie mają prawa wiedzieć na jakim poziomie prowadzone są dyskusje? Później się dowiadujemy, że jesteśmy ćpunami i mamy zmienić dilerów, ale zamiast piętnować tego, kto obraża ludzi, zaraz zacznie się lincz na tym, kto ludzi poinformował, że zostali obrażeni. Paranoja ...
"A ja zapytałbym przewrotnie ... Czego obawiają się kongresmeni, że "we, the people" nie możemy znać przebiegu ich debat? "
Przeczytaj całość 😉. Trwa głosowanie nad ujawnieniem tematu o Impeachmencie - zgodnie z regulaminem. Jeśli tak się zdanie, każdy będzie mógł zapoznać się ze wszystkimi wypowiedziami, a nie tymi kilkoma wybranymi przez kongresmena.
Horyzonty mógł opisać ogólnie jak przebiegała debata, ale nie cytować wypowiedzi poszczególnych kongresmenów. Takie są zasady - lepsze to, niż Wolna Amerykanka, w której każdy do woli mógłby cytować urywki wypowiedzi kongresmenów z jakiegoś tematu.
I Kartagina nie została zburzona...
"Przeczytaj całość 😉. Trwa głosowanie nad ujawnieniem tematu o Impeachmencie - zgodnie z regulaminem. "
Ale mnie nie interesuje jakieś głosowanie. Jako wyborca mam prawo wiedzieć od razu o czym i w jakim stylu kongresmeni debatują, a nie dowiadywać się po X dniach/tygodniach/miesiącach jak łaskawie na to pozwolą. Wyobrażasz sobie, że polski sejm debatuje za zamkniętymi drzwiami i np. dopiero po miesiącu odtajnia przebieg posiedzenia???
Tu nie chodzi o cytowanie tego fragmentu czy innego. Chodzi o pełną jawność debat. Z czym oni się tak kryją?
@Nebimus: Nie przejmuj się - niektórzy uważają, że nawet obecny stan jest nadmierną jawnością 🙂
"po X dniach/tygodniach/miesiącach jak łaskawie na to pozwolą"
Konkretnie to jutro, oczywiście jeśli pozwolą.
"Wyobrażasz sobie, że polski sejm debatuje za zamkniętymi drzwiami i np. dopiero po miesiącu odtajnia przebieg posiedzenia???"
Aby uzyskać sytuację taką jak w polskim sejmie musielibyśmy zupełnie utworzyć tematy dla wszystkich, by wyborca mógł w każdym momencie zobaczyć nad czym pracujemy. Takie rozwiązanie sprawiłoby, że Kongres nie mógłby pracować nad żadnymi rzeczami dotyczącymi finansów, czy bezpieczeństwa państwa. W takim wypadku lepiej chyba, żeby Kongres mógł coś zrobić, a wątki odtajniał po pewnym czasie.
Masz też trochę racji, dlatego mam nadzieję na lepsze wykorzystanie otwartego działu parlamentu, tajne forum wykorzystując głównie do tajnych debat - to byłoby całkiem logiczne 😉.
"Aby uzyskać sytuację taką jak w polskim sejmie musielibyśmy zupełnie utworzyć tematy dla wszystkich, by wyborca mógł w każdym momencie zobaczyć nad czym pracujemy. Takie rozwiązanie sprawiłoby, że Kongres nie mógłby pracować nad żadnymi rzeczami dotyczącymi finansów, czy bezpieczeństwa państwa."
Tak jakby "praca" Kongresu była jakoś szczególnie efektywna. Większość czasu jest marnowana na bezproduktywne kłótnie i głosowania dla samych głosowań. Poza tym odnoszę wrażenie, że art. 4 regulaminu Kongresu służy bardziej ochronie tyłków kongresmenów (żeby ludzie nie dowiedzieli się co o nich wypisują) niż ochronie interesów państwa.
Dla mnie sprawa jest prosta - kto jest uczciwy nie musi się chować. A skoro w regulaminie Kongresu jest taki artykuł to znaczy, że kongresmeni nie do końca są uczciwi wobec wyborców.
Ja proponuje kongresmenom dzialanie troszke inne - topic poczatkowo widoczny, ale automatycznie pokazywany przez Marszalka jezeli nie jest naprawde wazny dla bezpieczenstwa kraju.
Brakuje mi marszałka halifaxa18 🙁 Był jednak lepszy. Ale Drzewiec też widać, że nie był złą decyzją.
Brawo Drzewiec.
Czekam na ujawnienie debaty.
Bedzie ciekawie 🙂 Sugeruje podac w nastepnych informacjach link do tej debaty.
Notabene - nadal zwracam twoja uwage - doskonale prawo mozna uchwalac w nieskonczonosc - a i tak na koncu bedzie do bani.
Nalezy uchwalic w miare spojne prawo, przetestowac je (bo w erepublik mozemy sobie testowac prawo w dzialaniu bez szkody rzeczywistej), usprawniac.
Inaczej bedziesz mial stan bezholowia w oczekiwaniu na dopracowana do ostatniego detalu ustawe. A i tak ta ustawa w koncu polegnie, bo zycie jest bogatsze od prawa. Zawsze. 🙂
@lukasznaw: ideał jest tylko jeden 😛. Ale robię, co w mojej mocy... 😉
@PsychoFish: w pełni się z Tobą zgadzam. Prawo powinno być spójne, w miarę proste i potrzebne, a nie komplikujące wszystkie działania... Aczkolwiek ja tylko nadzoruję pracę nad jego uchwalaniem, o wszystkim decydują kongresmeni w głosowaniach.
Może warto byłoby umieszczać linki do gazet aktualnych kongresmenów w Informacjach od Marszałka?
Niech się dobra i ciekawa prasa reklamuje.