To co z tą Ukrainą?

Day 878, 12:50 Published in Poland Poland by szqlny

Ukraina jak to ma w zwyczaju uśmiecha się do wszystkich i wszystkich zwodzi. Cóż mają począć Ukraińcy kiedy geograficznie znajdują się w niezbyt ciekawym miejscu. Posiadają oni również złoża high żelaza, które w swoim posiadaniu z chęcią widzieliby Polacy jak i Rumuni.Na wschodzie Rosja. Jedna ich zachcianka i Ukraińcy zostaną wymazani z mapy. Cóż mają począć Ukraińcy. Przyłączenie się ich do Phoenix może oznaczać atak Polaków lub Rumunów. Mydlą nam oczy swoim referendum i jednocześnie podpisują MPP z Serbią.

http://www.madzik.pl/linie/bar4.gif" width="400">

Co zrobi EDEN?
Tego możemy się tylko domyślać. Moim zdaniem EDEN nie zrobi nic i będzie nadal czekać. Na głowie ma sprawy ważniejsze - Finlandia, RPA, Australia. Jak już powszechnie wiadomo USA nie chciała hihg żelaza dla Polski gdyż zepsułaby ona rynek żelaza. Czy znajdą się ich naśladowcy? I czy rzeczywiście zepsulibyśmy rynek żelaza. Co rozumiemy pod tym pojęciem? Prawdopodobnie chodzi tu o dochód narodowy każdego z państw członkowskich EDEN. Nie mamy swojego to kupujemy za granicą lub kupujemy drożej u nas w kraju. Ukraina nie jest częścią Phoenix, a co za tym idzie ich high żelazo nie należy do Phoenix. Walka między sojuszami EDEN i Phoenix odbywa się głównie na polu odbierania sobie high regionów.

http://www.madzik.pl/linie/bar4.gif" width="400">

Co zrobi Phoenix?
Moim zdaniem również nic, jeśli chodzi o zajmowanie terenów. Mają dość swoich regionów high żelaza. Żelazo mają Rosjanie, Węgrzy, Brazylijczycy i Serbowie. Jedynie Indonezja nie ma ale oni cieszą się z australijskich diamentów, które niedługo będą tytanem. Co zatem będą robić? Będą starać się trzymać EDEN jak najdalej od Podola. Będą starać się przyciągnąć Ukraińców do Phoenix. Będą przejmować władzę na Ukrainie. Dlaczego nie ofiarują ukraińskiego żelaza mniejszym krajom - mniejsze kraje nie będą w stanie go utrzymać.

http://www.madzik.pl/linie/bar4.gif" width="400">

Co zrobi Polska?
http://www.historyofjihad.org/poland11.jpg" align="right" width="200">Polacy są spragnieni walki - szczególnie ci najmłodsi. Bliskość żelaza wywołuje u nich gorączkę złota. To byłoby coś posiadać upragnione żelazo. Własne żelazo mogłoby spowodować gwałtowny przypływ golda do kasy naszego państwa. Nie zwiększy się ilość regionów z żelazem. Przejmiemy tylko ich firmy i ewentualnie powstaną nowe firmy. Między innymi dlatego cały czas siedzimy w Extremadurze. Jest to swoisty straszak na Brazylię. Jest to również przepustka do Ameryki południowej i high oil. Dlaczego więc nasze władze myślą o brazylijskim żelazie, a nie o ukraińskim? Kampania Brazylijska pochłonie przecież o wiele więcej golda niż Ukraińska. Pierwotnie uważaliśmy Ukraińców za sojuszników. Dziękujemy im za chleb podczas BB. Bez nich zginęlibyśmy z głodu.

http://www.madzik.pl/linie/bar4.gif" width="400">

Co teraz nas powstrzymuje? Moim zdaniem na przeszkodzie stoją wielkie polskie firmy żelaza na Ukrainie. To oni najgłośniej będą się takiemu atakwi sprzeciwiać. Załóżmy, posiadam firmę z żelazem na Podolu i eksportuję je do Polski i Rumunii. Czy zależy mi na utracie cennego rynku zbytu? Nie. Czy stracę na przyłączeniu Podola do Polski? Tak. Młodzi poczują żyłkę do interesu i założą firmę z żelazem. Jak to bywało już w przeszłości z rozpędu sprzedawać będą tracąc na tym. Stare Podolskie firmy muszą również pozyskać pracowników kusząc ich wysokimi pensjami. Ilość firm w Polsce jest duża i fimy land musiałby się bardzo wysilić przy utrzymaniu dobrych pacowników.
Za każdą wielką firmą stoi jej wałaściciel. To oni po części najbardziej nie będą chcieli przyłączenia Podola do Polski.Dlatego też nie spodziewam się również wprowadzenia embarga handlowego przez Polskę. Żelazo zdrożałoby więc stracilibyśmy podwójnie.

http://www.madzik.pl/linie/bar4.gif" width="400">

Jeśli nawet nastąpiłby atak EDEN na Ukrainę to prawdopodobnie Podole przypadłoby Rumunom. To oni są w posiadaniu tylko jednego regionu high - zboża. Rumuni też są bardzo rozkapryszeni i często się obrażają. EDEN potrzebuje teraz jedności. Przy dylemacie żelazo dla Polski czy Rumunii i ewentualne kosekwencje tej decyzji, ukraińskie żelazo przypadnie Rumunom.

Zapomnijmy więc o Podolu i nie krzyczmy bić Ukraińca. Róbmy to co robimy - szukajmy żelaza w innym miejscu i czekajmy w między czasie na to co zrobi Ukraina.