O przyjęciu eWenezueli do ALT i o małych państwach

Day 1,782, 06:11 Published in Poland Israel by SyrkiusAFK

O przyjęciu eWenezueli do ALT

Na końcu są logi (ocenzurowane)

Parę dni temu na kanale MSZ spytałem nie-do-końca-serio czy eWenezeula może dołączyć do CTRL. Odpowiedział, że nie ma szans na pełne członkostwo, ale “na proCTRL nie powinno byc problemu”. Zdziwiłem się (chociaż oficjalna lista to świetny pomysł!), ale OK. Wiadomo, dodatkowa pomoc dla małego kraju przyda się zawsze i w każdej ilości. Pada seria moich pytań, czasem powtarzanych wielokrotnie (zaraz koniec kadencji, więc trzeba się spieszyć). Dostaję odpowiedzi i dowiaduję się, że eHiszpania ma nas zaproponować. WTF?! eHiszpania w której ogromne wpływy ma Siddy, który wydymał (małego, ale wiernego) sojusznika eHiszpanii - eMeksyk (i można uznać, że wczoraj zrobił to ponownie) - i próbował wydymać drugiego, a zarazem ostatniego sojusznika - eWenezuelę (mówię o sytuacji z lipca/sierpnia).

Nota bene, kim jest Siddy? Siddy to pół-Argentyniec, który dostał w v1 bana za multi (HE HE HE) i był CP eArgentyny. Dodatkowo, brał udział w “sprzedaży” polskiego ePeru. Ma (miał?) sporą opozycję w eHiszpanii. Jest manipulantem, kłamcą i nikt nie może być pewien co mu nagle odwali. Pracował dla EDENu, a później (o ile mnie pamięć nie myli) pracował dla Serbów, chyba że sie z nimi pokłócił to wracał do EDENu. Mógłbym przytoczyć znane nicki spośród jego opozycji (chociaż ma je też wśród swoich popleczników), ale IMO wystarczy jedna opinia - Durrutiego. Był to swego czasu baaardzo znany Hiszpan, można by go nazwać ichniejszym StrozeRem (chociaż nie teraz - dwuklika od...ponad roku?). Delikatnie mówiąc, nie przepada za nim. Nie będę publikował logów, bo nie wiem gdzie konkretnie mam je zapisane (na którym kanale padła ta opinia).

Podsumujmy:
eWenezuela miała zostać poparta przez kraj, którego były prezydent (tj. Siddy) okradł eWenezuelę (nie zaplacił za wynajem regionów) i, o ile dobrze pamiętam, chciał nas skasować razem z...Brazylią. Tylko ePolska powiedziała, że się nie zgadza. Dodatkowo, ten sam prezydent miał ogromne wpływy w następnym rządzie, który TEŻ nie chciał zapłacić, bo jego MGiF groził odejściem (zgadnijcie kto jeszcze groził tym samym? Siddy). Dopiero jak zacząłem mu grozić zrobieniem mu z dupy jesieni średniowiecza to sie ogarnął i w końcu zapłacił. O dziwo, MGiF nie odszedł, za to Siddy tak.

No ale lecę skonsultowań się z vCP i MoFA - szczególnie, że nie chce podejmować tak ważnych decyzji, skoro wiadome jest, że zaraz kończę z “karierą” w eWenezueli. Spodobała im się wizja bycia oficjalnie pod ochroną eUSA, eBrazyli, eHiszpanii i ePolski. Szczególnie tych dwóch pierwszych, bo z pozostałą dwójką stosunki były co najmniej dobre (a ePL sprawowała (nie)oficjalną ochronę nad eWenezuelą).
Dobra, wszystko uzgodnione z rządem, więc idziemy dalej. Wszystko super, uznałem, że nie będę już robił burdelu parę dni przed wyborami, szczególnie, iż jak narobię burdelu to nie będę miał możliwości, żeby go posprzątać.
Następnego dnia dowiaduję się, że eWenezuela została poparta przez...eUSA. Zaraz...eWenezuela została poparta przez kraj, który jeszcze niedawno okupował jej największego sojusznika (no dobra, jednego z dwóch) - eMeksyk. Coś tu nie gra, prawda? Nawet Amerykanie (wyglądają na Amerykanów) są zdziwieni - patrz: komentarze pod artem aViego o ALT.
Co to może oznaczać? Albo eUSA chce sie otoczyć jak największą liczbą “sojuszników”, albo szuka nowych państw w których może mieć swoje “wpływy”. Do 2 opcji pasuje to: jesli jakies problemy, pytania to all przez USA zalatwiajcie, to kraj ktory was supportuje
Czyli...Zamiast utrzymywać jak najlepsze relacje z rządem ePL lub eHiszpanii to eWenezuela będzie musiała załatwiać wszystkie sprawy związane z ALT/CTRL przez...eUSA, swojego niedawnego wroga i kraju, który na prośbę o MPP kazał zakumplować się z...eKolumbią, która nie chciała o tym słyszeć bez oferty oddania im regionów.
DA FAQ?!

No cóż, swoje niezadowolenie wyraziłem Prophetowi i wytknąłem potencjalne skutki tego, i napisałem o tym 2 komentarze pod tym artem: http://www.erepublik.com/en/article/-ctrl-we-swore-to-protect-and-help--2131920/1/20#comments
Ciąg dalszy historii możecie poznać w logach (które mogą nie mieć miejscami sensu, bo zostały wycięte “tajne wiadomości” lub nie mające powiązania ze sprawą):
Informacja dla moderatorów - pod “***” niekoniecznie muszą znajdować się litery tworzące z odkrytymi (literami) wulgaryzmy. To tylko wina waszych brudnych myśli 🙁 <-- to tak na wypadek, gdyby któryś chciał mi wlepić FP za wulgaryzmy w pokazywarce.

Z kanału MSZ:
http://pokazywarka.pl/0do9l3/

Z prv z aViem (po moich komentarzach pod tym artem: http://www.erepublik.com/en/article/-ctrl-we-swore-to-protect-and-help--2131920/1/20):
http://pokazywarka.pl/zvzvt9/

(Skasowałem fragment na końcu 1 części loga, bo...cóż...było tam dużo przekleństw (moich), które mogłyby sugerować, że jestem zdenerwowany, ale są one moim...przykrym nawykiem. Jeśli komuś baaardzo zależy to mogę wysłać tę część na prv, ale to nic ciekawego.)

Poniżej znajduje sie...sami zobaczcie.

Wiecie dlaczego ONE upadło? Są 2 ważne przyczyny (oczywiście można się ich naliczyć trochę więcej), ale chce powiedzieć o dwóch. Jedna to przyjęcie słabych państw do ONE. Podstawowym fundamentem ONE było to, iż miał to być sojusz tylko dla najmocniejszych państw.
Druga przyczyna to...nie dbanie o małe państwa. Nie wiem czy to wynikało z egoizmu, czy ze słabej organizacji, a może z braku wiedzy, ale...Może EDEN też nie dbał o te mniejsze kraje, ale tam była idea. Może już wyblakła, ale była. Można powiedzieć, że to było coś takiego: “Musimy sie trzymać razem, jesteśmy braćmi i na pewno kiedyś wam tam pomożemy tylko wytrzymajcie.”. Za to o ile ONE na początku było...próbą połączenia 2 silnych braterstw - Spolandu i Serbohunów - to po przyjęciu następnych państw zostało “Damagehoodem” - czyli tym czym jest teraz EDEN (chociaż dalej gdzieś w ich świadomości jest to “braterstwo”).
W ONE każdy dbał o “swoich” małych sojuszników. Czasem inny kraj pomógł. Jednakże ONE pozwalało TEDENowi na okupowanie małych państw - czyli tracili (czyt. państwa ONE) żołnierzy, dmg i “zezwalali” TEDENowi na posiadanie dużej liczby surowców. Po jakimś czasie powstało EPIC (opisałem ten sojuszu parę artów temu), które prawie od początku było skazane na władzę Serbów w nim i którego nastepcą jest...CoT.
Jedziemy dalej...Wiecie dlaczego eSerbia jest lepsza od ePolski? Z 3 powodów. Są silniejsi, jest ich więcej i mają kolonie. Może te kolonie nie trzymają się za bardzo z krajem-matką, ale są. ePL nie posiada ich z paru przyczyn - nikt nie wierzy, że możemy je mieć; nie mamy chętnych ludzi; ludzie nie wiedzą, że małe kraje mogą być przydatne.
1. Powód jest...głupi. Wystarczy spróbować, a na pewno COŚ się uda. Ewentualnie pozostaniemy ze świadomością, że tego nie możemy ogarnąć.
2. To jest fakt. Tylko...po co robić jak Serbowie i wysyłać kilkaset ludzi do innych państw obniżając tym samym potencjał kraju-matki, skoro można po prostu...być miłym dla innych państw?
3. To ma pewne uzasadnienie i jest to kwestia sporna. Zależy to głównie od wybranego kraju..

A propos 2. Po moich kilkunastu miesiącach w eWenezueli mogę powiedzieć z ręką na sercu, że mają nas za...baaardzo ważnego sojusznika - tak jak eMeksyk. Da się? Da.

BTW: Jeśli uważacie, że eRep jest nudny albo...łatwy to spróbujcie grać dla kraju, który ma braki wszystkiego - pieniędzy, surowców, żołnierzy i dmg. W razie czego - służę pomocą.