Informacje od Marszałka Kongresu, czyli camera lucida (dzień 668)
Marszalek Kongresu
Zgodnie z zapowiedzią witam w nowym wydaniu Informacji od Marszałka Kongresu. Mam nadzieję, że dzięki temu numerowi obywatele będą na bieżąco z informacjami o działalności Kongresu. W naszym parlamencie nieraz dzieje się tak wiele, że nie sposób przedstawić wszystkiego na raz. W rezultacie niektóre sprawy wypierane są przez nowsze, czy istotniejsze, a mi zdarza się prezentować je z lekkim poślizgiem. Aktualnie tak wygląda sytuacja ze zmianą wiadomości powitalnej, która została wczoraj przedstawiona przez Rzecznik Rządu, a Informacjach ustąpiła miejsca innym wydarzeniom. Mam nadzieję, że czytelnicy nie będą mi mieli za złe, że staram się na pierwszym miejscu przedstawiać informacje najistotniejsze, ale jednocześnie nieznane dotąd opinii publicznej.
Za wysokie progi na lisie nogi
Powołanie na stanowisko jedynie 15 z 34 zaproponowanych przez MEN Mentorów doprowadziło część kongresmanów, jak i same Ministerstwo, do konstatacji, iż ustawa wymaga zmiany. Chodzi tu przede wszystkim o rygorystyczny wymóg uzyskania kwalifikowanej większości 2/3 głosów. W parlamencie rozpoczęła się debata, której celem jest wskazanie pożądanego kierunku zmian. W wersji umiarkowanej mówi się o zastąpieniu wymogu większości kwalifikowanej większością zwykłą. Propozycja dalej idąca zakłada wyłączenie Kongresu z procesu decydowania i powierzenie kompetencji akceptacji kandydatur Prezydentowi. Pojawił się także postulat przedstawiania przez MEN krótkiej opinii o każdej zgłoszonej kandydaturze. Debata powinna zakończyć się złożeniem przez zainteresowanych projektów poprawek do Ustawy.
Marszałek skodyfikowany
W rezultacie debaty na forum Kongresu przedstawiony został projekt Ustawy o Marszałku Kongresu. Jego zadaniem jest ostateczne uregulowanie wielu niejasnych kwestii związanych z funkcjonowaniem tej instytucji. Poczynając od trybu wyboru, który chociażby w bieżącej kadencji wzbudził pewne kontrowersje, poprzez kompetencje, a na zasadach odwołania kończąc. Do projektu nie wniesiono żadnych oficjalnych poprawek. W rezultacie Ustawa jest obecnie w fazie głosowania, którego zakończenie planowane jest na późne godziny wieczorne. Wszystko wskazuje, że kongresmani przychylnie podejdą do projektu, a najbliższe wybory Marszałka będą odbywać się według nowych zasad. O szczegółowych rozwiązaniach jakie przewiduje Ustawa planuję poinformować, gdy projekt zostanie uchwalony.
Sturm und Drang
Nie milkną echa kontrowersji jakie wywołało niedawne przyznanie obywatelstwa thoedeusowi. Jednym z nich są pojawiające się głosy o potrzebie zmiany Ustawy o zasadach przyznawania obywatelstw, która w odczuciu wielu okazała się niewystarczająco jasna i precyzyjna. Dodatkowo wątpliwości budziło w jakiej formie została uchwalona oraz jaka jest jej moc obowiązująca. Pojawiło się kilka pomysłów zmian. Jeden z nich, który przybrał formę projektu ustawy, oprócz precyzyjniejszych kryteriów odmowy przyznania obywatelstwa postanowił odejść od autorytatywnego nakładania odpowiedzialności za ocenę wniosku na jednego kongresmana. Projekt postuluje obligatoryjną dyskusję nad niejednoznacznymi kandydaturami oraz głosowanie w przypadku braku porozumienia. Propozycja z pewnością nie usatysfakcjonuje zwolenników powszechnych obywatelstw dla Polaków, ale wydaje się, że jest znaczącym krokiem w kierunku jasności i konsensualności podejmowania decyzji.
A poza tym uważam, że Kartagina powinna zostać zburzona
Tradycyjnie zachęcam do korzystania z usług Mężów Zaufania. Od teraz wyjaśnienie zasad działania tej instytucji oraz „poradnik w kilku krokach” znajdziecie w jednym miejscu – na forum Parlamentu pod adresem. Bezpieczeństwo transakcji jeszcze nigdy nie było tak proste…
Dziękuję za lekturę i zapraszam do dzielenia się swoimi uwagami i opiniami. Wszystkich młodych graczy zachęcam jeszcze raz do korzystania z pomocy Mężów Zaufania.
Z poważaniem,
halifax18
Marszałek Kongresu
Comments
Marszałek Kongresu powinien byc instytucją przechodzoną z Ojca na Syna🙂)))
Vote!
Kryteria przyznawania obywatelstwa powinny być następujące:
- Kongresman umawia się z kandydatem na rozmowę przez IRC albo Gadu-Gadu:
Kandydat jest Polakiem? Posługuje się poprawną polszczyzną? - Proste: obywatelstwo mu się należy, niezależnie od jego poglądów politycznych.
Skończmy z dyskryminacją Polaków i innymi komunistycznymi sądami ludowymi!
Muchozol
Polska Partia Libertariańska
@Muchozol - ja bym poszedł jeszcze dalej, i formę oceny polskości również zostawił w gestii kongresmena. Czasami wystarczy przejrzeć profil delikwenta, żeby nie mieć wątpliwości, iż jest Polakiem 😉
W każdym razie - projekt w obecnej formie jest w moim odczuciu krokiem wstecz, i tylko jeszcze bardziej komplikuje coś, co winno być proste.
Ponieważ - jak już kiedyś opisywałem - przygotowujemy obywatelski projekt konstytucji, wkleję tutaj przepis, jaki proponuję w tym zakresie:
"Art. 3
1. Członkowie Kongresu zobowiązani są przyznać obywatelstwo graczowi, który udowodnił narodowość polską bądź posiadanie obywatelstwa polskiego w świecie rzeczywistym. W szczególności zabronione jest ignorowanie wniosków o przyznanie obywatelstwa ze względu na przekonania polityczne lub religijne, przynależność partyjną bądź wojskową.
2. Członkowie Kongresu mogą także przyznać obywatelstwo polskie graczowi, który nie posiada narodowości polskiej bądź obywatelstwa polskiego w świecie rzeczywistym według swobodnego uznania."
W przypadku ustępu drugiego rozważam dodanie sformułowania "powinni jednak odmówić przyznania obywatelstwa w przypadku uzasadnionego podejrzenia, iż gracz ten podejmuje działania zmierzające do pozbawienia lub ograniczenia suwerenności ePolski", choć wolałbym to pozostawić w gestii oceny każdego kongresmena.
muchozol, a co z wiśniowieckim, węgrem-węgrem studiującym w polsce? przecież zna polski 😉.
Wisniowiecki to wyjątek 🙂 Ale, w demokratycznym głosowaniu na forum, zostały wybrane JASNE zasady, których należy (trzeba!) przestrzegać.
vingaer, a co z węgrami, indonezyjczykami, francuzami, którzy za pośrednictwem netu mogą poprosić przyjaciela z Polski, by ich reprezentował podczas takiej rozmowy? Albo by im napisał po polsku tekst podania o obywatelstwo?
Odpowiedź: nic z tego nie wynika.
Nie będzie zawsze pewnych na 100% sytuacji i zawsze przydzielanie obywatelstwa będzie obarczone jakimś ryzykiem - czy tego chcemy czy nie.
Natomiast na pewno nie jest to żaden argument uzasadniający dyskryminowanie Polaków o odmiennych poglądach politycznych (co do których nie ma wątpliwości że są Polakami)
Popieram Muchozola. Obywatelstwo się należy.
"Projekt postuluje obligatoryjną dyskusję nad niejednoznacznymi kandydaturami oraz głosowanie w przypadku braku porozumienia."
Oczywiście, że nie usatysfakcjonuje, bo w tej chwili będzie to wyglądało tak:
Jestem Polakiem o dość kontrowersyjnych poglądach i co gorsza, zwolennikiem przystąpienia Polski do PEACE. Zatem zbierze się grupa mędrców, która zdecyduje, czy jestem Polakiem, czy nim nie jestem.
Oczywiście sam nie popieram PEACE, sytuacja jest hipotetyczna.
Jednak to co chcę przekazać, to ukazanie Waszego błędnego przekonania, że możecie stosować mechanizm przyznawania obywatelstw jako systemu kar i nagród. Posiadanie obywatelstwa to nie jest żadna nagroda, to jest uznanie prostego faktu.
"Marszałek Kongresu powinien byc instytucją przechodzoną z Ojca na Syna🙂)))"
Pod warunkiem, ze będzie to ród obecnego Marszałka Kongresu - halifax18 - przyszłego Prezydenta ePolski. 🙂
"Posiadanie obywatelstwa to nie jest żadna nagroda, to jest uznanie prostego faktu."
Nieprawda.
Mickiewicz, czy Ty przypadkiem na Litwie się nie urodziłeś? 😉
Cieszę się, że kwestia obywatelstwa wywołała taki ferment intelektualny. Dzięki temu osoby zainteresowane łatwiej mogą sięgnąć po "inspirację".
Gwoli ścisłości chciałbym dodać, że także na forum Kongresu reprezentowane są obie opcje: "powszechnego obywatelstwa" i "limitowanego obywatelstwa". Dlatego też niedookreślony zwrot "Wy" może dawać złudne wrażenie, że kongresmeni są monolitem i optują za tym drugim rozwiązaniem. A to mija się z rzeczywistym stanem. Więcej, podziały nie pokrywają się z podziałami partyjnymi (no może poza PPL 🙂 )