Czy pokusimy się o nowy region high?

Day 880, 12:44 Published in Poland Poland by szqlny

Marzy nam się kolejny high region. Wielu z nas widzi już w naszych rękach Ukraińskie żelazo. Nie będę się rozpisywał na temat ewentualnego żelaza z Podola. Wiem jedno żelazo z Podola chcieliby mieć w swoim posiadaniu Rumuni. Ukraina waha się co do swej przyszłości. Do Podola zbyt blisko mają Rosjanie i Węgrzy aby można było z niego spokojnie korzystać.

http://www.madzik.pl/linie/bar4.gif" width="400">

Ja jednak widzę inne regiony high w naszym zasięgu. Nie jest to ani żelazo ani nie są to diamenty. Jest to niedoceniana ropa. nasz kraj coraz częściej wyrusza z pomocą dla innych. Robią to zarówno grupy bojowe jak też zwyczajni obywatele. Sam bym częściej wyruszał na pomoc sojusznikom gdyby cena biletów nie była tak duża. Czasami w grę wchodzi zakup 4 biletów. Jeśli doliczymy do tego 4 prezenty w celu uzupełnienia wellness to z walkę za sojuszników przekładamy na inne czasy. Pamiętajmy również, że nie lecimy z pomocą by bić gołą pięścią. Pomoc sojusznikom, może być głównym powodem dla którego EDEN mógłby wesprzeć nas w zdobywaniu kolejnego regionu high.

http://www.madzik.pl/linie/bar4.gif" width="400">

Extremadurę trzymamy nie po to by była miejscem walk treningowych. Region zaczyna stawać się niewygodny. Nie raz wywoływano tam powstania tylko po to by odciągnąć dmg. Niedługo po niego mogą upomnieć się Hiszpanie. Niby nic nie warty region jednak ja nie chciałbym aby rdzenny region polski pozostawał zbyt długo w rękach sojuszników. Extremadura jest przepustką do ameryk. Szybkie ataki na Andalucję a następnie na Wyspy Kanaryjskie i już możemy wybierać region do ataku.Na mapce kolorem różowym zaznaczyłem regiony posiadające wysokie złoża ropy. Nas najbardziej mogą interesować dwa złoża w Wenezueli, jedno w Kolumbii i dwa w Meksyku.

http://images41.fotosik.pl/280/5816bc5cd33213e9.jpg" width="400">
POWIĘKSZ

http://www.madzik.pl/linie/bar4.gif" width="400">

Meksyk
Southeast of Mexico region do bezpośredniego ataku z Wysp Kanaryjskich. Region ten posiada w chwili obecnej 89 mieszkańców, a co za tym idzie mniejszy koszt ataku.
Do Valley of Mexico musimy dostać się przez kolejne trzy regiony, w tym Southeast of Mexico. W regionie tym jest 989 mieszkańców. Można się o niego pokusić ale tylko w przypadku gdy Southeast of Mexico chcielibyśmy oddać np. Hiszpanom. Meksyk należy również do sojuszu Entente. Mógłby to być duży sprawdzian dla Ukraińców. Po podbiciu Meksyku lub zajęciu jednego z regionów musieliby już wybrać prawdziwy sojusz. Meksyk jest też w miarę bezpieczny. Nie musielibyśmy się obawiać szybkich ataków ze strony Phoenix.

Kolumbia
Kolumbia posiada trzy regiony high- zboże, drewno i ropa. Jeśli interesuje nas ropa to mowa tu o regionie Caribe e Insular. Do regionu tego dostajemy się np. prze Meksykański Southeast of Mexico (zawierający high oil). W tym przypadku również moglibyśmy jeden region pozostawić dla sojusznika - Hiszpanów. W regionie tym znajduje się 47 mieszkańców oraz brak systemu obronnego. Atak na Kolumbię ma też kolejną zaletę. W przypadku utraty Rhone Aplps w zasięgu mamy inny region z drewnem.

Wenezuela
Dwa regiony z wysokimi złożami ropy - Venezuelan Capital (792 mieszkańców i obrona Q5) i Zulian(93 mieszkańców, brak systemu obronnego). W tym przypadku atak następuje na region Guayana, a następnie przedzieranie się przez całą Wenezuelę- głównie tereny słabo zaludnione. Tutaj można pokusić się o wymazanie kraju z mapy. Podobnie jak w poprzednich przypadkach dwoma regionami można podzielić się z Hiszpanią.

http://www.madzik.pl/linie/bar4.gif" width="400">

Zarówno Kolumbia i Wenezuela niesie z sobą zagrożenie - bliskość Brazylii.jednak to zagrożenie może być również straszakiem na Brazylię. Mając u boku Peru i ewentualnie Hiszpanię nie mamy się czego bać. Wówczas bać to mogą się jedynie Brazylijczycy o swoje regiony high żelaza.
Pozostają jeszcze pytania o stan kasy naszego państwa i zachowanie się sojuszników z EDEN. Czy nie będą oni źle spoglądać na kolejne zdobycze Polaków i Hiszpanów? Tutaj argumentem może być wspomniana pomoc sojusznikom.