[PL/ENG] Panowie, litości! | Guys, be merciful to us!

Day 1,112, 10:25 Published in Poland Poland by Ravdir
ENGLISH VERSION BELOW

eRepublik mogłoby być naprawdę doskonałą grą. Odnajdzie się w niej każdy – zarówno trzeźwo kalkulujący przedsiębiorca jak i chcący tworzyć lepszą, alternatywną rzeczywistość romantyk. Fakt, że w grze biorą udział autentyczne narody dodaje jej smaku – łatwo skojarzyć, że działamy dla dobra (wirtualnej co prawda) ojczyzny.
Wszystko to wiemy. Wiemy także, że eRepublik w swojej historii miało znacznie lepsze dni, niż te, które nastały ostatnio. Co więcej, wiemy również, kto jest za to odpowiedzialny (czego prawdopodobnie jasno nie mogę napisać w gazecie).
O cofaniu się gry w rozwoju pisałem już jakiś czas temu. Dziś mamy do czynienia z czymś gorszym – zaskakującymi zmianami za którymi nie stoi żadna sensowna przyczyna. Zdaję sobie sprawę, że na ten temat powstało już wiele publikacji, starałem się jednak, by tym artykułem przedstawić sprawę z nieco innej strony.

Zawsze wydawało mi się, że eRepublik ma za zadanie imitować realny świat. Oczywiście w takim stopniu, by gra nie nudziła się użytkownikom – stąd mnóstwo wojen, częste wybory itd. Istotnie, byłaby na to szansa. Gdyby nie jeden, palący problem:
CIĄGŁE ZMIANY

Odpowiedzialni za nie chyba nie mają przyjaciół. Powinni wiedzieć, że ludzie z zasady za zmianami nie przepadają. Tym bardziej, że miażdżąca większość posunięć ostatnich miesięcy była nieudana. Wyobraźmy sobie, że Bóg lub jakaś inna nadludzka istota wtrąca się w nasze życie. Krzyżuje plany rządzącym, decyduje o losach wojen i komplikuje funkcjonowanie szarego obywatela. Nie wkurzylibyście się?

Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w grze. Zamiast rozmawiać z graczami, ci-których-imienia-wolę-nie-wymawiać, każdego tygodnia realizują swoje radosne wizje dotyczące rozwoju gry. Zapominają jedynie, że gra bez graczy istnieć nie może – dlaczego więc nikt ich nie słucha?
Nie uwierzę przecież, że krowy, jelenie i saletra to zmiana wprowadzona na życzenie użytkowników! Przychylałbym się prędzej do hipotezy, że jest to wynik nadmiaru wolnego czasu pewnej grupy znajomych z Bukaresztu.

Zabawne, że gdy gracze na coś narzekają, „góra” zmienia to po bardzo długim czasie, a ponadto – robi wszystkim na złość. Nietrudno o przykłady – pierwszy z brzegu: przeliczenie skilli militarnych na siłę. W tym wypadku lament wszczęli ci, którzy się zagapili i nie zmigrowali siły przed wejściem v2. W prezencie od adminów dostaliśmy przeliczenie NIESPRAWIEDLIWE, bo krzywdzące doświadczonych, regularnych graczy (w szczegóły nie będę się wdawał, wszyscy wiedzą, o czym mówię). Ponadto nieco później mieliśmy do czynienia z bezczelnym zagraniem – ankietą. Gdy spostrzeżono, że ludziom ta zmiana się nie podoba, w ramach wyjścia naprzeciw oczekiwanom, zaproponowano… mniejszy dzienny przyrost siły. W ten sposób usta protestujących zostały zamknięte.

eRepublik - tylko dla graczy o mocnych nerwach

Myślę, że ktoś powinien się zastanowić – czy nie warto byłoby z każdej wersji gry wyciągnąć czegoś dobrego (moim zdaniem np. można pogodzić szpitale i mur z v1 z obecna rolą chlebków i domkami z v2), a potem przynajmniej przez pewien czas dać grze żyć własnym życiem, poprawiając jedynie błędy, które wychodzą w praniu?
Jest jeden problem – by zrealizować taką ideę trzeba umieć rozmawiać z ludźmi i być otwartym na ich propozycje.

Może nareszcie rządy eKrajów byłyby w stanie napisać poradnik dla młodych graczy, który nie uległ by dezaktualizacji w ciągu maksymalnie miesiąca? Może podirytowani ciągłym grzebaniem w mechanice gry użytkownicy, nie odchodziliby?
Panowie, litości!


ENGLISH VERSION:

eRepublik could be an excellent game. There’s something interesting for everyone. Sober-minded businessman can develop his (real) economical skill and romantic can create better, alternative reality. Because of representing our real countries, we are all determined to make them stronger.
That’s clear. We know also that eRepublik is experiencing hard times. Moreover, we know who’s responsible for that...
I realize, that there were so many articles about changes in any module, but I tried to make this one a bit different.

In my opinion, eRepublik is so interesting, because of imitating the real life. Of course, we don’t have so many wars and three elections a month, but without them, game would be totally boring. Well, so what’s wrong? There is one, simple answer...
CHANGES EVERY WEEK

Those responsible for that seem to have no friends. If they had some, they would know that people generally don’t like changes. What’s more, most of last modifications were absolutely wrong. Try to imagine, that God or some other great creature intrudes into our lives – destroys government’s plans, determines wars results and complicates existence of average men. Wouldn’t you get angry?

Today we have such a situation in our game. Instead of discussing with players, those-whose-names-I-prefer-not-to-mention, they are introducing their joyful visions of game’s development every week. Unfortunately, they don’t remember, that without players, game is not able to exist. So why don’t they hear our voices?
I don’t believe, that deers, cows and saltpeter are player’s idea! I’d rather think that it’s result of boredom in eRepublik hq.

That’s funny – when players complain about some features, they have to wait long time for reaction, and – in addition – while problems are ‘fixed’, they’re getting even worse... The simpliest example – strenght recalculation. Some gus, who didn’t migrate their skills when v2 was introduced, wanted to be as strong as those who did that. They got what they wanted. But that was still UNFAIR. After migration, older players had the same strenght level that some new players can reach in two or three months! In compensation, there was an insolent proposition to make daily skill increase... lower. That was really sneaky – players mouths got plugged.

In my opinion, someone should consider if that won’t be good to choose single positive things from every game version (for example, v1 wall and hospitals, v2 houses, current eating) and than, at least for some time let it develop with players invention – no unnecessary modifications. Only current problems fixing.

Well, maybe than governments will be able to create tutorials which won’t lose their actuality in few weeks? Maybe annoyed by lots of changes eRepublik players won’t leave our game?
Guys, be merciful to us!

Finally, some advertisement 😉
If you want to find out where are the cheapest products or you're beginning to speculate on MM and don't know what currency is most profitable, check out this website:
www.erepublik-market.cz.cc

Thank you.