Manitoba - jesteśmy wszędzie.
![Poland](http://www.erepublik.net/images/flags_png/S/Poland.png)
szfecki
Jesteśmy narodem, który cierpiał przez setki lat i walkę powstańczą ma we krwi. I zapewne, miało to i ma nadal, największy wpływ na nasz stosunek do wojny, zwłaszcza do wojny obronnej. My wiemy i doskonale rozumiemy, czym jest próba wyswobodzenia się spod panowania obcego mocarstwa. Polska nigdy nie była państwem zaborczym, żądnym podbojów, łamiącym wszelkie reguły etyczne. Na pomoc sojusznikowi wyruszaliśmy bez oporów o ile w tym samym czasie nie broniliśmy kraju przed najeźdźcą. Erepublik jest tego najlepszym przykładem, bowiem stanęliśmy ramię w ramię z naszymi przyjaciółmi z za oceanu i zwyciężyliśmy. Manitoba jest wg mnie symbolem wielkiego, wymęczonego zwycięstwa.
Amerykański spadochroniarz po udanym desancie z gałęzi.
Węgrzy są potęgą w Erepie, która do niedawna miała pod swoją kontrolą ogromne połacie kuli ziemskiej. Tym razem dostali porządny łomot a ich "golden era" powolutku ma się ku końcowi gdyż EDEN wraz z USA zręcznie i konsekwentnie wydzierają kolejne tereny podbite przez PEACE, czego niezaprzeczalnym dowodem jest właśnie Manitoba. Cieszmy się z tego sukcesu bo naprawdę jest z czego.
Egzekucja wstrzymana w ostatnim momencie. Konwencja Genewska o Traktowaniu Jeńców Wojennych z dnia 12 sierpnia 1949 r, zabrania rozstrzeliwania pojmanych żołnierzy.
Kanadyjczycy odzyskali kolejną część swoje kraju z czego ogromnie się cieszę. Może teraz czas na Saskatchewan? Cała Ameryka Północna stopniowo budzi się do życia co nie byłoby możliwe bez naszego militarnego wsparcia. Polacy możecie być z siebie dumni. Dziś jest wasz dzień.
Terrance i Phillip - najbardziej znany duet kanadyjski słynący z wypuszczania gazów.
Niestety nie wiadomo co nam przyniesie przyszłość. Wciąż mamy aktywne dwie wojny: z Madziarami i Rosjanami. Od zachodu graniczymy z ich sojusznikiem - Niemcami. Ciągle groźna jest Indonezja. Nasze położenie jest złe i nie napawa optymizmem ale mamy jeden atut, a mianowicie sojuszników. Miejmy nadzieję, że w chwili kryzysu przyjdą nam pomóc.
pozdrawiam
Comments
Walczyć za innych to potrafimy. Tylko nasuwa mi się pytanie, co będzie gdy tej pomocy my będziemy potrzebować. Po naszej agresji na Niemcy i zachowaniu się niektórych krajów mam mieszane uczucia.
"Polska nigdy nie była państwem zaborczym, żądnym podbojów"
chyba uczyłeś sie innej historii niż ja
2mack:
Racja, chociażby Cechosłowacja chwilę przed II wojną światową.
I chciałbym widzieć, czy w razie ewentualnej wojny z Niemcami/Rosją sojusznicy pospieszyliby nam z pomocą - oby nie tak, jak w realu....
Polska z dziesieciu wiekow swojego istnienia moze zaledwie dwa a raczej poltora wieku byla zaborcza, nie liczac akcji na pogancha uzbrojonych w drewno, reszta to Syzyf pchajac swoj kamien na goscincach swiata.
"Terrance i Phillip - najbardziej znany duet kanadyjski słynący z wypuszczania gazów."
hahahaha 😃 no tak
@Amir Chattab
To nie znaczy, że można o tym półtora wieku zapominać i pisać, że nigdy nie była zaborcza.
Polska nigdy nie była państwem zaborczym, żądnym podbojów, łamiącym wszelkie reguły etyczne.
- Zdecydowanie polecam zapoznanie się historią Polski. Zerwijmy z wizerunkiem biednej owieczki niszczonej przez wilki !
Nigdy nie była??? Być może, ale na pewno nie w eRepie 😉 Z drugiej strony, usprawiedliwiają nas: regiony HIGH, wszechobecna NUUDA na polskiej ziemi oraz to, iż "to tylko gra" :> .
hmm, od początku XI w. tj od czasów Chrobrego Polacy najeżdżali Ruś, Czechy itd.
Walki o Inflanty ze Szwecją...
Inkorporacja Litwy w XVI w. była w praktyce aneksją....
W 1920 r. Polska wbrew prawu międzynarodowemu zajęła Wilno...
W 1938 r. uczestniczyła w rozbiorze Czechosłowacji...
Polska tylko w czasie zaborów i w ostatnich 70 latach nikogo nie atakowała... bo specjalnie nie miała jak...
Pierwsze zdania tego tekstu mnie po prostu bolą... Setki lat? 123 lata pod zaborami byliśmy. Nie najeżdżaliśmy? Przed 2 wojną zabraliśmy Czechom kawałek, a jakby się cofnąć jeszcze bardziej, to chociażby spór o Wilno z Litwinami. Poucz się historii trochę i dopiero pisz...
Akurat mówicie o najmniej ważnysz wyczynasz Polski 🙂
rozumiem ze chcielibyscie widziec Polske agresywna, ekspansywna, zaborcza moze nawet megalomanska bo w kazdym z nas tkwi maly faszysta...
"My wiemy i doskonale rozumiemy, czym jest próba wyswobodzenia się spod panowania obcego mocarstwa. Polska nigdy nie była państwem zaborczym, żądnym podbojów, łamiącym wszelkie reguły etyczne."
Po tego typu rewelacjach, aż odechciało mi się czytać dalej. Dziecko drogie co robiłeś na lekcjach historii? Bo chyba nie słuchałeś uważnie. Zdecydowanie no vote.
Polecam czytanie tekstu ze zrozumieniem. To podstawa na studiach historycznych. Niektórzy myślą , że znają historię Polski a tak nie jest. A czy nie zauważyliście , że ten artykuł jest o czymś zupełnie innym? Pewnie nie. Prawdę mówiąc niewielu. Za to wielu z was powołuje się na skutki nie znając przyczyn tych wydarzeń, podając suche fakty wyczytane ze szkolnych podręczników. Nie macie pojęcia o podstawach polskiej polityki zagranicznej na przestrzeni wieków a mimo to ją komentujecie. Kto was uczył historii? 1) Spór o Wilno z Litwinami to napaść i zabór. Stawiacie na równi Piłsudskiego z Bismarckiem? Brawo! 2) Inflanty zostały najechane przez Cesarstwo Rosyjskie a w przyszłości włączone zostały do Polski na prośbę tamtejszej szlachty. I na koniec rewelacja: Polska uczestniczyła w zaborze Czechosłowacji. Jako partner polityczny Hitlera? Czy jako kto? Bo nie rozumiem. Ale widzę jedno. Stawiacie Polskę na równi z Prusami, Austrią i Rosją. Może II wojnę światową rozpętali Polacy atakując niemiecką ludność Gdańska tak?. Nóż się w kieszeni otwiera jak to czytam. Kolego MartineZPL1988, gdy ja studiowałem historię, ty się bawiłeś komórką na lekcji.
A to czasem nie było tak, że to Czechosłowacja nam zabrała te tereny kiedy biliśmy bolszewików po kasku, a potem korzystając z okazji my je sobie "przywróciliśmy"?
Zaolzie było zamieszkane w większości przez Polaków, lecz zostało włączone do Czechosłowacji. Zajęliśmy te tereny za zgodą mocarstw zachodnich szybką interwencją wojska polskiego, która ubiegła hitlerowskie Niemcy także zgłaszające pretensje do tych terenów.
Zajęcie Zaolzia było polityczną głupotą. Było także niedopuszczalne z moralnego punktu widzenia, choć oczywiście inaczej wygląda to dzisiaj niż wyglądało wtedy.
Z drugiej strony - mam wrażenie, że niektórzy komentujący potraktowali autora zbyt dosłownie - ja dostrzegam w tekście przenośnię, z przymrużeniem oka nawiązującą do Manitoby, a nie wykład z prawdziwej historii Polski. Więcej luzu, panowie i panie😉
RACOON LAundry - No zupełnie Jak Rosja wkroczyła do Abchazji i Osetii. Tylko, że im nikt na to nie przyzwolił. Szfecki - Jeśli studiowałeś, to tym bardziej się dziwię jak można być tak naiwnym. Bo jeśli by wynikało to tylko i wyłącznie z niewiedzy to byłbym w stanie to przełknąć i przejść obok, ale jeśli po oznajmieniu iż jesteś człowiekiem wykształconym i głosisz takie banialuki, to po prostu rączki i nóżki opadają. Prawda jest taka - NIE MA, powtarzam - NIE MA krajów dobrych i złych, którzy bronią moralności, etyki i tego typu pierdoły, tylko kraje dzielą się na dwie kategorie: silne i słabe. A to, że Polska niestety należała do tej drugiej kategorii, to już nikogo z nas wina. Jak mieliśmy możliwości i okazje nie stroniliśmy się od podbojów terytorialnych, począwszy od Bolesława Chrobrego aż do pierwszych rozbiorów byliśmy państwem niezwykle nacjonalistycznym - I stąd bliskie porównanie Piłsudski-Bismarck. Obaj są na swój sposób symbolami, patriotyzmu w poszczególnych państwach i OBAJ byli nacjonalistami. Ale wierz mi, że gdyby to Polska znajdowała się na miejscu Niemiec, identycznie by się zachowywała. Więc drogi kolego nie bulwersuj się, bo tylko Ty jeden jedyny porównałeś Polskę z Niemcami. Zaporozie, Wyprawa na Moskwę, to z tych dalszych wojen. Dalej uważasz, ze Polska była niewiniątkiem?
Sugerujesz więc, że każdy kraj, który przekracza z armią granice swojego państwa jest zaborcą? Czy ja w artykule wspomniałem, że byliśmy krajem idealnym? Czy wspomniałem, że byliśmy niewiniątkiem? Nie rozumiem skąd ta bezpodstawna krytyka. Wojny Chrobrego to walka o byt młodego państwa Polskiego, Dymitriady miały na celu osadzenie na tronie carskim przychylnego nam kandydata. Ja nie dostrzegam w tych działaniach niczego zaborczego. Działania zbrojne nie są synonimem terminu zaborca. Wspomniałeś też, że Polska na miejscu Niemiec zachowałaby się tak samo. Skąd ta pewność? Masz dar jasnowidzenia? Dziwne, że w lotto jeszcze nie wygrałeś. Mimo, iż niejednokrotnie byliśmy całkiem niezłą siłą w Europie, nie prowadziliśmy tak skrajnie negatywnej polityki prowadzącej do unicestwienia innych narodów.
I tutaj z kolei zalatuje hipokryzją. Bo pisałeś w artykule, że nigdy nie byliśmy państwem zaborczym i żądnym podboju, a w komentarzach piszesz coś zupełnie innego. Brak Ci konsekwencji w tym. Widzisz za Chrobrego był bój o byt młodej Polski, a w 1945 był bój o III Rzeszę. Po odzyskaniu niepodległości również o byt walczyliśmy z wszystkimi krajami na wschodniej granicy? Skąd mam dar jasnowidzenia? To żaden dar, tylko znajomość podstaw socjologicznych i o zgrozo znajomość historii. Zaborcami nie byliśmy tylko dlatego, bo nam szczęście nie dopisało, choćby w przypadku Rosji. Co do zarzutu, iż nawet jak Rzeczpospolita miała swój złoty wiek i nie prowadziła tak skrajnej polityki, to mieliśmy spore problemy wewnętrzne i powiedzmy szczerze szlachta wykończyła nasz piękny kraj... Gdyby zamiast oligarchii, były rządy np autorytarne, albo w opozycji byłoby silne mieszczaństwo to sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej.
Postawiłeś na równi dwa odmienne organizmy państwowe: Polskę piastowską i nazistowskie Niemcy. Po odzyskaniu niepodległości w 1918R. celem polityki zagranicznej Polski było utworzenie federacji państw bałtyckich z Polską na czele jako przeciwwagę dla ZSRR. Jeśli ty znasz historię to ja jestem hipokrytą. Najpierw krytykujesz mnie za stwierdzenie, że Polska nie była zaborcza a potem przyznajesz mi rację. Mnie brak konsekwencji? I odstaw podręczniki szkolne to może otworzysz oczy. Kończę dyskusję w tym temacie. Szkoda mojego czasu.
"Zaborcami nie byliśmy tylko dlatego, bo nam szczęście nie dopisało, choćby w przypadku Rosji."