Wielki fail nowej prezydentury, Khere niezadowolony
Kherehabath
Witam!
Dzisiaj po raz pierwszy widzimy skutki braku doświadczenia i swojego rodzaju jedynego w historii skrajnego zadufania. Mowa mianowicie o poczynaniach naszego nowego prezydenta. Nie ukrywam, że model jego polityki w sporej części był (prawdopodobnie) wzorowany na moich prezydenturach: wziąć na bary wszystko, zlikwidować to co niepotrzebne, a reszcie pozwolić płynąc własnym nurtem. Likwidacja MSZ to bardzo poważna sprawa. Jeśli chodzi o MEN to tutaj można ministerstwo spokojnie prywatyzować. Stale zajmują się tym Ci sami ludzie, którzy otwierając fundacje mogliby zgromadzić dużo większe fundusze niż poprzez żebraczkę u żydomgifa. Jednak MSZ...Likwidacja MSZ wymaga konsultacji i dużego doświadczenia, a przede wszystkim szczerych i oddanych przyjaciół na arenie międzynarodowej. Nie wystarczy tutaj pogadać trololo o tym co być może by się stało gdyby narobić jakiegoś bigosu. Polityka zagraniczna to nie tylko rozmowy ale cała litania dyplomatycznych zachowań, niezobowiązujących rozmów z których dopiero przechodzi się do sedna. Dopiero po odbyciu całej szopki dyplomatycznej uzyskuje się obietnice, gwarancje i rezultaty. Każdy duży krok musi być zabezpieczony i musi uwzględniać "co by było gdyby druga strona mnie olała". Na "gębę" przy rozmowie z bądź co bądź przeciwnikami lub jak to jest w przypadku Rosji wiecznym wrogiem nie robi się nic. Przez bardzo długi okres czasu polityka zagraniczna nie działała może tip top ale trzymaliśmy się pewnej konwencji, a każdy z nas (zarówno prezydent jak i ministrowie) zdawał sobie sprawę, że to tylko słowa wypowiadane w internecie. Nie poparte czynami nie znaczą nic.
Pierwsze dni prezydentury i zabrakło... Wszystkiego.
1. Bez konsultacji z kimkolwiek NE na Ukrainę - zanim rozpoczęto rozmowy z Rosjanami. Jednocześnie aktywność prezydenta spada do minimum i niewiele widzimy go w kolejnych dniach.
2. Fail dyplomatyczny. http://www.erepublik.com/en/Russia/law/96805 Rosja odrzuca pokój z nami. Uznają, że rozmowy nie były wiążące. Jak przeczytałem na Rosyjskim forum kongresu: "Był to tylko zbiór luźnych sugestii, a rozmowa między prezydentami nie była prowadzona formalnie". Wystawianie PP w obliczu olbrzymiego failu podczas ataku na Królewiec było dla mnie oczywistym błędem. Prezydent próbował mnie przekonać, że tak nie jest. Oczywiście oprócz nadziei z tego przekonywania nic nie zostało. Kto w obliczu możliwości odegrania się na wrogim państwie podkuli ogon będąc w ofensywie atakując dodatkowo osłabione państwo? Prezydent zdawał sobie sprawę, że Rosjanie mają wielki podział Rząd - Kongres. Nawet jeśli prezydent Rosji coś obiecał wykonywanie kolejnych posunięć militarnych bez zabezpieczenia pleców mogło skończyć się tylko w jeden sposób. Gdyby nie to, że dotarłem do źródła potwierdzającego słowa prezydenta poddawałbym w wątpliwość fakt rozmowy między przywódcami państwa przed wystawieniem Law Proposal w grze.
3. Fail militarny, brak konsultacji z rządem, dezinformacja. Wystawianie ataku o dobę za wcześnie, brak odpowiedniego poinformowania społeczeństwa, a rzecznik wstydzi się maskować uchybień prezydenta. Brak współpracy w MONie, nieobecność członków ministerstwa podczas inicjacji wojny - kluczowego jak dobrze wiemy elementu strategii. Pierwsza i ostatnia bitwa to najsilniejszy opór, nie trzeba nikomu tłumaczyć dlaczego. Pierwsza bitwa nawet z dużo słabszymi państwami bez poparcia sojuszu potrafiła zakończyć się naszą klęską. Jak widać nie wyciągamy wniosków z historii. Kłania się brak doświadczenia i niechęć do jakichkolwiek udzielanych porad.
4. Płonne nadzieje. Próby przekierowania części wojsk aby wspomóc walczących dla trololo w naszych przegranych wysokimi murami Bułgarów. Bardzo strategiczne posunięcie. Zmiana priorytetów, dzielenie włosa na czworo. Poszczególni członkowie rządu łapali się za głowę, a Bułgarzy się... śmiali. Śmiali się także Ukraińcy. Najbardziej do śmiechu było Rosjanom, którzy już wiedzieli, że PP nie przejdzie, a w nocy łykną bez większych problemów nasz rdzenny region.
5. Ruszanie rezerw bez konsultacji z MGIF i MON. Jak na osobę mówiącą o likwidacji dofinansowań prezydent okazał się niezwykle hojny nie za bardzo wiedząc na ile sobie może pozwolić bo nikogo o zdanie nie spytał. Poprzez niezaplanowany atak i brak informowania społeczeństwa o swoich poczynaniach świadomie naraził nasz skarbiec na poważny uszczerbek. Pogłębienie dziury budżetowej, którą zamiast odrobić w pierwszych dniach prezydentury pogłębił i wszystko wskazuje na to, że w obliczu mazania Polski na własne życzenie będzie pogłębiał dalej. Choć samo ruszenie rezerw można uznać za "dopuszczalne" lub "akceptowalne" to łącząc z innymi czynnikami odbieram to jako jawny atak na uzbierane przez miesiące (co ja mówię: lata bo korzystamy z rezerw które odłożyłem w listopadzie 2010) oszczędności, które pozwalają wyciągać teraz naszą armię z kryzysu. Jednocześnie nie słyszałem (a słuch mam bardzo dobry) aby kontynuował dialog z Ukrainą i Rosją.
6. PCA w rękach przeciwnika politycznego. Z tego co wiemy Magic Heroes miał aktywnie ogarniać PCA - wymaga to zwłaszcza obecności przy DC, przy startach ważnych bitw i w kluczowych momentach potyczek. Ogólnie jest to bardzo odpowiedzialne zajęcie. Odpowiednie kierowanie PCA to siła napędowa naszej armii, wielokrotnie pozwalało nam zwyciężać. Jak to wyglądało teraz wszyscy wiemy. Nie wiem czy można to nazwać spiskiem ale coś musi być na rzeczy. Jest to jeden z czynników niepowodzeń militarnych. PCA znane z wielkiego potencjału militarnego (zwłaszcza z uderzenia od 9:00 do 9:30 wybijającego mur na wysoki poziom) zostało zaniedbane. Potencjał militarny tej potężnej jednostki od początku prezydentury nie był wykorzystywany nawet w połowie. Rada:
a). Tuż przed DC zawsze ustawiać prio zgodne z oczekiwaniami. Zmiana po DC jest już failem. Część zaczyna bić w innej bitwie ale WSZYSCY mogą bić dalej w bitwie po ręcznej zmianie prio gdyż zalicza kille w obydwu bitwach. Wprowadza to randomowy efekt samowolki, którego powinniśmy unikać jak ognia.
b). Najsilniejszych graczy przenosić do regimentów z zaufanym kapitanem, który grzebał po prostu nie będzie. Za dużo? Nie chce Wam się? No tak... Lepiej godzinami rozdawać suple zagranicznym żołnierzom aby bogacili się na naszym nieszczęściu.
Reasumując:
Zwracam się z formalną prośbą o wytłumaczenie się z działań, które jak na razie w moich oczach miały tylko cel pogrążenia naszego państwa. Wymagam aby powołano kompetentny zespół dyplomatów rozumiejący czym jest gra półsłówek - ludzi z doświadczeniem, którzy posprzątają obecny bałagan. Proszę o publiczne przedstawienie planów na nadchodzące dni zawierający informacje o sytuacji na frontach, państw które nam pomogą i o wynikach rozmów z państwami, które leżą nam właśnie na rdzennych. W innym przypadku oczywiste wydaje mi się ustąpienie z stanowiska prezydenta ePolski. Nie możemy sobie pozwolić na kolejny miesiąc całkowitego osłabienia. Jednocześnie K0stek nie bierz tego do siebie. Krytykuje działania, a nie osobę. Pokładana w Tobie nadzieja, że będziesz aktywnym prezydentem i kilka razy postawisz na swoim w sprawach, których inny kandydat z powodu PR by nie ruszył jeszcze się we mnie tli.
Pozdrawiam
Kherehabath
Comments
najsampierwszy
mailes chamie zloty rog
Voted hard
moglo wypalic, jednak kongi jak zwykle stanely na drodze.
"Pogłębienie dziury budżetowej, którą zamiast odrobic w pierwszych dniach prezydentury pogłębił i wszystko wskazuje na to, że w obliczu mazania Polski na własne życzenie będzie pogłębiał dalej."
Hue, hue, a tak mówił jak to trzeba pieniądze oszczędzać.
impicza zanim sprzeda wszystko
Vote !
impicz! 😉
ej a Wy serio myśleliście że jak wybierzecie k0stka to będzie lajtowy miesiąc?
Oby się opcja impicza zbugowała, bo nie mogę się doczekać co dalej.
wszystko toczy się zgodnie z przewidywaniami
Khere angry Khere hungry
WlaTca marionetek przemowil!
HAIL!
To nie ten koleś który przez wiele kadencji krzyczał wręcz, że plany na najbliższe miesiące muszą być tajne a teraz w prasie chce ich ujawniania ? To jest do załatwienia między prezydentem a kongresmenami i ludźmi urzędującymi w ministerstwach ...
k0stek jest dobry w sprzedawaniu CSów chińczykom, budowaniu szacunku poprzez kij a nie marchewkę, cietrzewieniu się w komentach i w kierowaniu motlochem, który jak nie ma bata nad głową, to nie wie gdzie iść (za to go szczerze podziwiam), ale nie w byciu preziem.
Kiedy nagle okazało się, że jego "chocbyście się zesrali" nie działa na równych sobie, preziów i ministrów innych państwa to ogarnął, że w zasadzie nic innego nie potrafi...
To trochę jak Lato w rilu, zero główkowania, czysta siła fizyczna, może na prezia zakompleksionych dzieciaków to wystarcza, ale pewnych rzeczy nie przeskoczy nigdy...
olololo
wyreczyles mnie z pisania podobnego artykulu. dla mnie niezaprzeczalnym failem, ktorego cala reszta jest nastestwem, bylo otwarcie drugiego frontu przed zamknieciem Rosji, ktora pokoj wzielaby w ciemno, gdyby nie NE na Ukraine. Przyznam szczerze, ze w tej chwili nawet nie wiem, jak przedstawic to jako RR... Prywatnie wyznam, ze szlag mnie trafia na mysl, ze wszystko, co przez dlugie godziny wypracowywalismy w poprzednim miesiacu, teraz pojdzie w leb. Mowa zarowno o tym skromnym dorobku terytorialnym jak i wypracowanym zaufaniu wsrod sojusznikow, ktorzy bardzo chetnie beda dla nas bic,ale przeciez nie bez przerwy... Ten potencjal mozna bylo wykorzystac na podboje. Zostanie zuzyty podczas obrony przed krajami, ktore pojedynczo predzej czy pozniej bysmy rozjechali.
Co do PCA - commander Magic to byla moja propozycja. Deklarowal sporo czasu, a jako MC ONE, z rozkazami jest na biezaco. Mial slaby pierwszy dzien, teraz powinno wszystko grac. Chyba bylem za dobry dla naszej "armii dwuklikow" i teraz tesknia ; ) Nie martwcie sie, gorzej juz na pewno nie bedzie.
pokheruj mną o/
@sebag
"To nie ten koleś który przez wiele kadencji krzyczał wręcz, że plany na najbliższe miesiące muszą być tajne a teraz w prasie chce ich ujawniania ?"
Zechciej przeczytać moje prezentacje wyborcze i skonfrontować to z późniejszymi podbojami. Czy gdzieś cokolwiek zostało zatajane? Jeszcze przed prezydenturą przedstawiałem plan do realizowania i sposób osiągnięcia wytyczonych celów. Musisz mnie z kimś mylić.
Pozdrawiam
tuses, co wypracales?
Gdzie dostales pstryczka tam odwrot. Z nikim tak naprawde nie powalczyles tylko ciagle uciekales do traktatow pokojowych. Stracony miesiac.
k0stek popelnil blad aczkolwiek nie podoba mi sie to, ze ktos kto jest w rzadzie krytykuje decyzje prezydenta (nawet te zwiazane z finansami) a mimo to w dalszym ciagu nie podal sie do dymisji.
zreszta, wracajac do Khere, mam wrazenie, ze ktos tutaj po wielu miesiacach rzadow zza plecow (no poza kadencjami WPekow, z ktorymi sie potem o to pogryzl i doprowadzil do zmiany systemu dofow - mimo iz wczesniej nie "widzial" problemu) zostal odsuniety od realnej wladzy i.. mu sie to nie podoba.
Wezcie sie do roboty, kazdy pokolei w rzadzie.
Krytyka jawnych błędów kolego Pryq jest przywilejem należącym do doświadczonych osób. Artykuł nie ma na celu oczernianie kogokolwiek, przedstawiam suche fakty. Społeczeństwo ma prawo wiedzieć co dzieje się wewnątrz struktur rządowych i ukrywanie prawdy uznaje za komunistyczne narzędzie do kierowania tłumem. Wypowiadam się jako osoba prywatna, a podobna krytyka w przeszłości przynosiła dużo dobrego. Niezaleznie od tego czy krytykowaną osobą była koleżanka z RL(np Wea), członek grupy bojowej i przyjaciel (np Maniek M), mój były minister (Tyrond) czy przeciwnik polityczny (Pierre). Za każdym razem prezydenci potrafili wyciągnąć wnioski z moich słów i dużo dzięki temu udało się osiągnąć poczynając od mobilizacji społeczeństwa kończąc na konkretnych działaniach prezydenta. Wielokrotnie podczas pisania tych artykułów byłem członkiem rządu lub vice prezydentem. Praca na rzecz państwa to współpraca z prezydentem, a nie bezmyślne podążanie za dyktatorem. Przyjmując stanowisko obiecałem wykonywać określone czynności związane z gospodarowaniem majątkiem państwa i z tego wywiązuje się i będę wywiązywał się nadal dla dobra państwa i aby armia mogła przetrwać. Tylko człowiek niegodziwy nie przyjął by tych słów krytyki. Wyciągnięcie odpowiednich wniosków i zmiana prowadzonej polityki będzie uznana za duży plus. Każdemu zdarzy się potknąć, nie każdy potrafi się podnieść. Wyciąganie wniosków z krytyki jest prawdziwą sztuką i cnotą.
Pozdrawiam
Odnosząc się do "moich rządów zza pleców" kolego Pryq powiem krótko: nie staruszkuj. Sam krytykowałeś identyczne (choć na mniejszą skalę brzemienne w skutkach) działania poprzedników - np ManiekM i skandowane przez miesiąc "za wcześnie o 2h puszczony atak". Hipokryzja przemawiająca Twoimi palcami (że się tak wyrażę) dna nie widzi. O zdanie co do maronetkowych rządów należałoby zapytać poprzedników k0stka. Jeśli zbiór sugestii i porad na temat samego działania panelu prezydenta czy mechaniki gry nazywasz rządem zza pleców to muszę Cię zmartwić. Także k0stek z tej nauki skorzystał więc analogicznie automatycznie musisz uznać go za marionetkę.
Pozdrawiam
Ja uwazam, ze zwyczajnie starasz sie idealizowac i lansowac swoja wlasna osobe. To co napisales wyzej to tylko czcze gadanie. Takie sprawy w obrebie rzadu zalatwia sie inaczej, nie poprzez arta pod "przyplywem chwili".
Chcesz rzadzic, to startuj w wyborach.
Pryq, ta gra to nie tylko niekonczaca sie ekspansja. A juz na pewno nie w wykonaniu Polski w obecnych czasach. Podejrzewam, ze NAWET TY nie wycisnalbys wiecej. Ja zebralem za robote dobre recenzje, ty nadal jestes ponurym malkontentem. Smutne.
Komentarz:
Długo gram w erepa (od 200😎 roku i takiego czegoś jak teraz dawno nie widziałem.
Dawniej prezydent był osoba publiczną osoby które czytały prase (nie mowie o wchodzeniu na IRCa!) wiedziały kto kim jest.
Jedna osoba sprawdziła się jako dobry MON np Strozer inna jako dobry MSZ i tak to wybierano prezydentów.A teraz dla mnie to czyste nonamy.
A jesli chodzi o MSZ to Martinoz powiedział coś z czym sie zgadzam MSZem nie zostaje sie żeby zdobyć znajomości w eSwiecie tylko dlatego ze sie je MA.
A teraz udaje sie walczyć o o ePolske o7
Kehere jesteś strasznie zadufany w sobie. Cały artykuł i komentarze przedstawiają Ciebie jako zbawce ePolski.
Twoje rządy wcale nie były tak bardzo udane. Niektóre problemy nie zostały rozwiązane do dziś. Byłeś jednym z tych, przez którego cały sojusz patrzy na nas jak na zadufanych w sobie polaczków, którym wszystko się należy.
Jeżeli nie mogłeś rządzić zza pleców to robiłeś wszystko by dana kadencja dla Twojego przeciwnika politycznego kończyła się źle lub w najgorszym dla Ciebie przypadku była źle oceniana (staruszek).
Przestań z siebie robić Zbawiciela.
Co do artykułu no cóż. k0stek nie był uczciwym graczem. jego rządy ...
Pozdrawiam
zbychoo
true story
Khere rzadziles w czasach rozkwitu ONE, wtedy bylo latwo, milo i przyjemnie. Teraz realia sa inne, dlatego sam rzadzic nie chcesz. Taka prawda, latwiej jest z "tylnego siedzenia".
Popieram Jan Marten aka Zbychooo ! Khere nie byłeś świetnym prezydentem, przykro mi. Ale k0stek też się nie spisuje.
Wujnia !
Oczywiście Pryqu co do moich prezydentur miałeś cały czas zupełnie inne zdanie.
@Jan Marten
"Byłeś jednym z tych, przez którego cały sojusz patrzy na nas jak na zadufanych w sobie polaczków, którym wszystko się należy."
Całkowicie nie rozumiem o czym piszesz. kampania z Rumunią aby wspomóc Węgrów, kampania z Węgrami i Serbią na Chiny i Rosję i Ukraina, żeby zamknąć front Węgier - to skrót moich prezydentur. Nigdy nie prosiłem o pomoc, a zawsze dawaliśmy z siebie wszystko. Nikt inny nie ingerował bezpośrednio w każdej kolejnej kadencji bezpośrednio w konflikty ABC, Węgier i Serbii i nikt inny nie opierał wszystkich swoich planów o wspólne działanie z Węgrami. Z tego co pamiętam to Serbowie i Węgry zawsze krzyczały Khere wróć. Ale skoro wiesz lepiej to przytocz wypowiedzi osób z państw sojuszu potwierdzające Twoje tezy. W przeciwnym wypadku z czystym sumieniem mogę nazwać Cię oszczercą.
@Henryk Kwinto
Każdy ma prawo do własnego zdania.
Pozdrawiam
Khere, pokaz mi gdzie napisalem cos ZLEGO na temat Twoich prezydentur.
Faktycznie małe przeoczenie. Mój błąd komentarze mi się zlały. Przyjmij moje przeprosiny
A jakie znaczenie ma czy Khere był dobrym preziem czy nie? O czym Wy w ogóle pitolicie w tych konetarzach!
Co z tą rezerwą, możesz rozwinąć?
Wczoraj dawano do 6k siły i jak mi mówiono, po śmieszne PIĘĆ sztuk na łeb. We wcześniejszych wcale nie tak ważnych bitwach dawano od 4-5k, więc jakim cudem to kosztowało aż tyle, że trzeba było ruszyć rezerwę?
Gdzie jest prezio i czemu milczy?
Czy do Magica dotrze wreszcie, że shout MU jest bardzo istotnym elementem dowodzenia PCA?
I ostatnie, może ktoś z kongresmenów odpowie. Dyskutujecie chociaż nad impiczem, czy robicie strusia?
Meh, rozjechałbym ten art jak bura <...> ale mam nadzieję że ktoś napisze na ten temat arta.
Jeśli przyjąc wykładnię tego, co tu wypisujesz i zastosowac identyczny system, to przypominam CI Khere, że za TWOJEJ kadencji ePL została wymazana z mapy. Idąc tokiem Twojej argumentacji, nie masz żadnych praw aby krytykowac kogokolwiek, od betonu po najmłodszych graczy. Więc sie w role Chrystusa narodu nie baw.
"sprzedawanie obywatelstw"
O jej, slogan powtarzany XXX razy staje sie prawdą? zadziwiające, że nie było dotąd zadnych dowodów na sprzedanie obywatelstwa.
Jacy tutaj wszyscy wyszczekani i pełni doświadczenia. Szkoda tylko, ze jak tacy sa potrzebni, to Ci najbardziej wyszczekani mówią 'eeee, nie mam doświadczenia na stanowisku, ani czasu i w ogóle mi sie nie chce" Ale narzekać to każdy ma ultimum czasu
No właśnie masz czas narzekać na narzekanie Aza. Rozjedź art popisz się.
Pozdrawiam
what azar & tuses said +1
/ vingaer
Nie wyobrażam sobie MH jako prezia. Tak samo zresztą jak k0stka....
Luty - miesiąc MEGA failu wyborczego.
coś jest nie tak ale przesadzasz.
vot
po jaka cjolere ktos startuje na prezie jesli nie ma czasu na gre : D?
ja kostaka woóle niegdzie nie widze nic sie nie udziela no zerooo ...
tylko pogrążą kraj no ale jak brak normalnych kandydatów to co sie dziwić xd
@Pryq, 1 komentarz odnośnie kadencji tusesa
Kiedy ją rozpoczynał ledwo co zdążyliśmy wrócić na mapę, co (jak wtedy myślałem) niemal dla wszystkich było oczywistym dowodem, że nie jesteśmy wcale tacy potężni jak nam się wydaje. Teraz widzę, że jednak wielu do dziś tego nie rozumie i zaklina erepową rzeczywistość.
A w tejże erepowej rzeczywistości, jako państwo w nie najlepszej kondycji, doprowadziliśmy do:
- wykopania Rumunii z Inflant
- odzyskania części surowców w Niemczech
- powolnego odbudowywania naszej twarzy w świecie, okazjonalnie wysyłając GB w co ważniejsze bitwy za granicę
To wszystko udało się TYLKO DLATEGO, że w momencie gdy natrafialiśmy na opór totalny TEDENu potrafiliśmy przytomnie ODPUŚCIĆ i ZAMKNĄĆ kampanię, zamiast bezsensownie ciągnąć walki przysparzające więcej kosztów (w goldzie, broni i czasie), niż realnych korzyści. Bo po co nam kasowanie Białorusi, czy wypruwanie flaków dla jednego surowca więcej w Niemczech?
Ugrywaliśmy tyle ile się dało i przyklepywaliśmy zdobycz traktatem. Dobry pokerzysta wie, kiedy spasować.
Efekt takiego dysponowania potencjałem był taki, że z każdą kampanią robiliśmy jakiś kroczek do przodu. Może i mały, ale zawsze DO PRZODU. Dlatego też jego kadencję uważam za z wszechmiar udaną.
Teraz zaś poszliśmy taktyką "szabla w dłoń i hurrrraaaa!!! Nikt nam nie podskoczy" - efekt jest taki, że ledwie po 4 dniach mamy na sobie 2 NE i bronimy rdzennych przed ponowną kasacją. Po prostu: http://www.youtube.com/watch?v=zqXj3oiOXwg
Mam wrażenie, że coniektórzy każdy dzień z eRepem powinni rozpoczynać od powtórzenia sobie z 10 razy: "NIE jesteśmy już potęgą. Ani Polska w pojedynkę, ani ONE jako sojusz".
Takie po prostu są fakty na dzień dzisiejszy ...
Khere był najlepszym e-prezydentem. : * drugiego takiego nie ma : <
Ale nie oszukujmy się, nikt z kandydatów na prezia w tym miechu też by sobie nie poradził...
@hubertuses
zadziwiająco mądrze prawisz, yavi mi się, że znacząco podniosłeś wizerunek POGu
-
DeJoTDay 1,543, 09:46
2h 25m ago
Nie wyobrażam sobie MH jako prezia. Tak samo zresztą jak k0stka....
[...]
...a Kreska_7 już czeka... z brzytwą w jednej i garrotą w drugiej garści... oj. dopiero będzie płacz... ; -D
NE dla nas, po co? Naprawde nie rozumiem tego.
Tylko nie trzeba zwalać wszystkiego na waszego CP -- przecież przepisowa większość w Kongresie to przegłosowała.
Wymachiwanie szabelką?
Kherus bejbeeeeeeeeeeeeeeee : *************************************** < 3
@admiralmaly
Podstawa sprawa, po kasacji przez TEDEN nie bylismy przez ostatni miesiac dla nich priorytetem. Priorytety byly zupelnie gdzie indziej, gdyby nie to, nikt by paktow nie podpisywal bo nie byloby takiej potrzeby. Dostalibysmy lomot.
Kwestia Rumunii to akurat w glownej mierze ABC + ZGB (zwiazek grup bojowych) + mala cegielka od POGu. Sam prezydent, uczciwie mowiac nie mial w tym sukcesie ZADNEGO udzialu. Byly jakies tam zbiorki MONu ale to akurat smieszna sprawa bo dmg na nich byl malusienki (bo grupy nalezace ZGB bily osobno).
Slabo jestes zorientowany i oceniasz ksiazke po okladce nie zagladajac do wnetrza. Prezydent bardzo dobrze wykorzystal wyzwalanie ABC przez ZGB (za tanki ktore ufundowalo.. ABC) jako sukces rzadu...
a ja się pytam gdzie jest prezydent ???? dlaczego milczy ???