Sytuacja wojenna, i możliwe rozwiązania.
Minister Obrony Narodowej
Węgry przypuściły wielką ofensywę na południu naszego kraju. Uderza to w nasze strategiczne połacie żyznego wołyńskiego czarnoziemu. Będzie to dla nas wielka strata, ale i lekcja pokory, której potrzebujemy posiadając tak potężnego wroga za naszą granicą.
Niestety trzeba przyznać z bólem, że trudno nam się mierzyć samotnie z 3 razy większym od nas krajem, jakim są Węgry. Dlatego WP, oraz MON, ogłasza że NIE będziemy bronić regionu do ostatnich sił, i ostatku golda w skarbcu.
Nawet całe złoto zgromadzone w NBP mogłoby nie starczyć na skuteczną obronę przeciwko Węgrom. Nie widzimy sensu w wydawaniu wszystkiego co posiadamy na walkę o region który za dwa dni zostanie znów zaatakowany. Jednak trzeba pamiętać że przegrana bitwa, nie oznacza przegranej wojny.
Pewnie zmartwią się pracownicy land, i właściciele firm grain w PL. Mam tu parę dobrych wiadomości. Otóż, jeśli Węgrzy zdobędą Wołyń, pracownicy którzy pracują obecnie w firmach grain na jego terytorium będą mogli NADAL pracować w tej samej firmie, dostając zapłatę w PLN (o ile właściciel zadba o dostępność PLN w firmie), i nie mając z tym żadnych innych problemów. Jednak gdy raz odejdą z tej firmy, już nie będą mogli się w niej zatrudnić na terenie Polski.
Więc nie wyrzucajcie pracowników, ani nie odchodźcie z pracy w firmach rodem z Wołynia.
Nie obawiajcie się też rozbiorów Polski przez Węgry, nie ma takiego zagrożenia. Jesteśmy chronieni wieloma sojuszami, które zostaną uaktywnione jeśli ktoś zaatakuje nasze rdzenne regiony. Jeśli Węgry będą tak głupie by to zrobić, rzucimy się im do gardeł z pomocą desantu wielkich jak góry wikingów rodem ze Szwecji, dzielnych amerykańskich marines, hiszpańskich torreadorów, i chorwackich górskich snajperów.
Walecznego dnia
Loewy - MON
Andrew6w6 - vMON
PS. Pamiętajcie o wejściu na USSJ, podczas walki.
Comments
"Pewnie zmartwią się pracownicy land, i właściciele firm grain w PL." - ta szkoda ,że czeka właścicieli wydatek 5g na licencje do Węgier, nie mówiąc o tym ,że nie mogą wystawiać ofert na polskim markecie. ; s
Sam mam firme grain w Wołyniu. Więc wiem że to może boleć.
/Loewy
i prawidlowo bo to i tak nie ma wiekszego sensu, oni sa jak mrowki, po 10,po 10 a wyjdzie ponad 200k....heh..
"Jesteśmy chronieni wieloma sojuszami". Jak w czasie II Wojny Światowej? 😉
"Jednak trzeba pamiętać że przegrana bitwa, nie oznacza przegranej wojny."
Ale jeszcze kilka takich przegranych bitew (chociaż wątpię, by eWęgry atakowały rdzenne regiony ePolski) i po wojnie. 😉
"Umiesz liczyć licz na siebie, twoje szczęście innych jebie"
Jeśli MON w razie ataku na nasze rdzenne regiony liczy na sojuszników to nie jest dobrze.
osobiście sądze że w razie potrzeby pomogła by nam tylko garstka chorwatów
To nie jest real. Tu w razie uaktywnienia sojuszu, każdy mieszkaniec kraju z którym mamy MPP, może walczyć w Polsce wedle jego chęci. A kraje w których nie będzie walk na pewno chętnie wykorzystają możliwość zawalczenia w jakiejkolwiek walce.
Do tego należy pamiętać, że Szwecja posiada dziesiątki niezwykle silnych tanków, a są oni z nami w bardzo przyjaznych stosunkach.
W Erepublik walka jest przyjemnością, i każdy chętnie powalczy jeśli będzie miał taką możliwość.
Prawidłowa decyzja, innego wyjścia w obecnej sytuacji nie mamy. Błędem było zostawienie dla siebie Galicji.
Co do dyskusji na temat obrony rdzennych regionów -> nie wiem dlaczego ale wydaje mi się, że takie ataki dla Węgrów nie są zbyt opłacalne.
pomogą, zwłaszcza jeśli będą mieli możliwość walki ze swojego terytorium, ich to nic nie będzie kosztowało.
Nie ma zagrozenia ,że zaatakują rdzenne prowincje? To samo ktoś niedawno mówił o ataku na Wołyń, czas sie obudzić bo sytuacja nie jest ciekawa i jeśli jedynym planem dla nas jest wiara w to ,że tak sie nie stanie to czas sie chyba modlić.
w walce o galicje co chwile przewijali sie chorwaci, niemcy, rumuni po naszej stronie wiec nie gadajcie bzdur ze nikt nam nie pomaga. a jesli by zaatakowali rdzenny region to wtedy kazdy gracz z rumuni, hiszpani, usa itd na 5lvl bedzie mogl dodac troche dmg do muru 😉
sry 😛 z rumunia jeszcze nie mamy mpp 😛
Hura, wydałem całe oszczędności na Wołyń! (20G) 🙂. Przynajmniej wiem, że było warto!
Bo w polskim rządzie są same marionetki Rumunii.
Tiaa .. i znowu jestesmy w tym d..nym polozeniu co nas Admini wpuscili - zadnego regionu High..
Możemy zrobić tak: Wydamy całego golda z naszego skarbca na znak solidarności z tymi którzy wydali jakiś gold na firmy, albo obrone Wołynia, i potem stracimy Wołyń i tak.
Albo nie będziemy wydawać nic więcej, i stracimy Wołyń.
Wybór jest dla mnie jasny i oczywisty.
@W takim razie rząd winien wypłacić odszkodowania! Ludzie stracili tam dach nad głową, dorobek życia. Przynajmiej fundować dla tych 93 osób bilety. 🙂
"Jeśli Węgry będą tak głupie by to zrobić, rzucimy się im do gardeł z pomocą desantu wielkich jak góry wikingów rodem ze Szwecji, dzielnych amerykańskich marines, hiszpańskich torreadorów, i chorwackich górskich snajperów."
lol'd
niby czemu Węgrzy mieliby sie przejmować sojuszami Polski? bo to 'rdzenne' regiony? wy chyba żartujecie...
^ chyba nie wiesz o czym piszesz 😉
/carbon
kiedy wy zrozumiecie, ze PL nawet ze swoimi sojuszami moze co najwyzej possac w razie konkretnej ofensywy wojsk PEACE, czas na pobudke, a nie zachowywanie sie jak swiete krowy, ciagle powtarzajac ze nas mpp bronia, ktorych polowa i tak wygasa za 2-3 dni 😉
pewnie tak właśnie jest 😉 dziwią mnie po prostu te mantry, że Węgrzy "nie są tacy głupi" itp. - jeśli im się to opłaci, to zaatakują nie zważając na MPP
No i się zaczęło parę dni temu czytałem że coś im podskakujecie, a teraz baty dostajecie??xD
niestety ten zamęt nie mówi mi wiele oprócz tego że węgrzy rozkręcają się 😛
Kazzar xd
lol co za cipy
oni nie beda walczyc bo to sie oplaci, tylko po to ze maja radoche z rozpierdolki, albo jedno i drugie, a ktore jest przy okazji to nieistotne.
skarb panstwa to nie wszystko i nie ma sie co puszyc, ludzie tez maja forse i chetnie by walczyli, a tak to bedziemy sie chowac jak ropucha pod kamieniem, ktos w koncu ten kamien przydepnie tak ze ropucha wyzionie ducha xd
zamiast "do broni rodacy" - mon proponuje "NIE walczyc"
lol'd twice
@Augustin
Jak zaatakują nasz rdzenny to każdy sojusznik moze brać udział w walce ze swojego kraju, nawet taki obywatel eUSA z Florydy może brać udział w bitwie 😉
Sluszna decyzja MONu. Nie ma co wojowac z szabelka w reku, tylko czekac na korzystniejszy obrot sytuacji. Szkoda, ze utrata Wolynia odbije sie na i tak slabej polskiej gospodarce, no ale coz poradzic.
ehh szkoda. ładnie nas rozdup..yli.
Główny sojusznik, na razie w stanie wojny, nie pomoże ponieważ rozpętał swoje własne piekiełko na wschodzie.
Reszta pewnie tak, ale np. w Ameryce, propagandę i to chyba lepszą niż nasza, szerzy RainbowX i inni.
Dochodzą jeszcze wulgaryzmy w stronę Węgrów, w sytuacji, gdy oni nie schodzą do takiego poziomu. Jeżeli będziemy wojować tylko pyskiem, to marny nasz los.
Tu przydałby się styl na ''ugłaskanie Wilka''. Musimy zyskać na czasie, bo Wróg ma wszelkie atuty, a naszych nie widać.
W artykule ''Potrzebujemy posiłków!'', padła propozycja rozsławienia eRepubliki. Według mnie, dobrym pomysłem jest zgłoszenie na różne Toplisty, a następnie wejście i oddanie głosu na naszą gierkę.
Tak Miles. :d Walczymy aż się nam skończy złoto, dla ideii.
Spróbuj zawojować swoją ideologią szkoły oficerskie, może przekonasz ich że tak trzeba robić na wojnie.
Nom, tyle sojuszu... Chyba sie tu nam II Wojna Swiatowa powtarza 😉
Ale coz, czekajmy na Wegry, i na nasza prawdopodobna pomoc od...
Sojusznikow?
fail, impicz®