O Marszałku Kongresu

Day 1,260, 10:31 Published in Poland Poland by Qjon13


Witam
Ostatnio mam dużo wolnego czasu, więc mogę częsciej wypuszczać arty. Cieszycie się?🙂 Dziś chciałbym napisać trochę o aktualnym Marszałku Kongresu, Sulmahu. Na ogół narzekam i czepiam się wszystkich i wszystkiego, ale nie dziś. Dziś dla odmiany pochwalę. Chodzi mianowicie o dwa pomysły naszego MK.

Pierwszy znich to wydanie czegoś na kształt rozporządzenia/wykładni prawa. http://www.erepublik.com.pl/index.php/forum/topic.html?id=8636 Z początku byłem na nie, po głębszym namyśle stwierdzam, że koncepcja jest dobra. Wszak tylko PPL nie zmienia poglądów🙂 Wydawanie tego rodzaju nazwijmy to quasi-rozporządzeń, można od biedy uzasadnić treścia art. 7 §1 UFOKa:

"art. 7
§1 W sprawach wątpliwych lub nie ujętych w prawie decyzję podejmuje Marszałek Kongresu po zasięgnięciu opinii Kongresmenów."

Zbyt częste i niostrożne stosowanie tego artykułu może prowadzić do nadużyć, jednak MK to na ogół ludzie rozsądni, tak więc zagrożenie nie jest duże. Poza tym spodziewane korzyści są większe od ryzyka. Przede wszystkim quasi-rozporządzenia dają możliwość szybkiego reagowania na nowe sytuacje, bo nie ukrywajmy, zanim kongres uchwali jakąkolwiek zmianę, wiele wody w Bystrzycy upłynie. Druga zaleta to reforma prawa, która może być przeprowadzona "obok" kongresu. Teraz jest tak, że wszyscy (ja też) narzekają, ze prawo jest złe, ale pomysłów na jego naprawę pojwia się niewiele i na ogół przepadają w głosowaniu. "Rozporządzenia" MK umożliwiają rozwiązanie najbardziej palących problemów. Oczywiście powinny być stosowane jak najrzadziej, wtedy gdy kongres nie jest w stanie wypracować wspólnego stanowiska w sprawie potrzebnej ustawy.



Drugi pomysł Marszałka Kongresu, który chciałby przedstawić to powołanie komisji do spraw nowelizacji UFOKa. Sama koncepcja jest dobra, jednak boję się, że ze względu na panującą między partiami miłość i wzajemny szacunek, ich przedstawiciele w komisji nie dojdą do porozumienia i żadnych projektów nie będzie. Istnieje też możliwość, że nowelizacje podzielą los, jednego z projektów konstytucji. Tzn. komisja się napracuje, a kongres odrzuci. Dlatego proponowałbym zawarcie dżentelmeńskiego porozumienia między partiami, aby projekty komisji (w której każda ma swojego przedstawiciela) głosować na tak. Ewentualnie, jeśli komuś się projekt bardzo nie będzie podobał, niech wstrzyma się od głosu. UFOK ma mnóstwo luk i im szybciej go znowelizujemy, tym lepiej.

Tyle na dzisiaj, zapraszam do komentowania.