Co się dzieje z gospodarką: ile straciliśmy przez Alpy i Berlin?

Day 896, 04:26 Published in Poland Poland by koovert
http://img35.imageshack.us/img35/1269/15217102.jpg" align="right">http://img696.imageshack.us/img696/9671/22211337.jpg" align="right">






Witam w kolejnym wydaniu Nieporadnika Ekonomicznego!

W tym numerze:
Co się dzieje z gospodarką?
Przejdź od razu do komentarzy.


Jakiś czas temu straciliśmy dwa najważniejsze z punktu widzenia gospodarki regiony. Nie będę się rozpisywał ile wydano na te bitwy z jednej lub drugiej strony, są osoby, które się tym zajmują i zrobią to lepiej ode mnie. Obliczę jak utrata tych regionów wpłynęła na stan budżetu państwa i wpływy do niego, oraz napiszę w jaki sposób zmieniły się zarobki Polaków. Prócz tego postaram się pokazać nie tak oczywiste przyczyny i konsekwencje takiego, a nie innego stanu rzeczy

Jako stan wyjściowy biorę pod uwagę ten, opisany w tym artykule z dnia 871. Wtedy sytuacja była raczej stabilna, a my posiadaliśmy obydwa wspomniane regiony. Autor artykułu obliczył, że wpływy złotówek do Polskiego budżetu wynosiły 758,121 sztuk złota. Wpływy podatkowe zawsze są w złotówkach, ale skoro złoto jest walutą gry, to te wartości przeliczam na gold (poza tym operuję dzięki temu mniejszymi liczbami).

Przed tygodniem, zaraz przed zmianą podatków sprawdziłem* jak kształtowały się wpływy po utracie tych regionów – wynosiły 545 sztuk złota. Jak więc widzimy spadły one z znacznym stopniu. Zostało to spowodowane tym, że cały sektor Land przestał odprowadzać podatek dochodowy do naszego budżetu. Prócz tego, wielu naszych rodaków znalazło się nagle poza granicami kraju, więc VAT z ich zakupów przestał zasilać nasz budżet.
*No, nie sam. Zucha i Smrtan niezależnie od siebie skutecznie i łopatologicznie wytłumaczyli mi jak to zrobić po ludzku. Gdyby nie oni byłoby to tak skomplikowane, nieczytelne, że o kant d* można by to było sobie roztrzaskać... czyli tak, jak zwykle.

Wczoraj określiłem wpływy po wszystkich zmianach. Okazało się, że spadły one jeszcze bardziej. Od 4:14 (czasu erepublik) 894 dnia Erepublik do 4:14 895 dnia wpływy wyniosły 235 sztuk złota. Otrzymana wartość tak mnie zdziwiła, że powtórzyłem badanie dla kolejnych 24 godzin – otrzymałem: 450. Wpływy podatkowe zmniejszyły się więc drastycznie (może nie aż tak bardzo, jak wskazywałoby na to pierwsze badanie, ale wzrost jest według mnie spowodowany kolejną bitwą stulecia, którą toczymy właśnie z naszym ulubionym przeciwnikiem), a rezerwy budżetu same się nie odbudują. Duża ilość złota w skarbcu jest niezbędna, żeby móc zareagować na nagłe ataki, lub przeprowadzić szybki i skuteczny wypad na wrogie terytorium, o kosztach swapów nie wspomnę. Nie chcę być czarnowidzem, ale może się w pewnym momencie okazać, że na serio 'golda nie ma'.

Stan gospodarki również nie przedstawia się najlepiej. Na skutek dużego zaangażowania rządu w akcje przesiedleńcze na regiony High, duża liczba obywateli zamieszkująca Berlin i Alpy nie wróciła do kraju, lecz wyleciała do Hiszpanii, Chorwacji, lub innych sojuszników. Praktycznie wszyscy pracownicy w sektorze Land (nawet Ci mieszkający wcześniej na terenach rdzennych) wyemigrowali, co znacznie zmniejszyło popyt. Wydaje mi się, że stopniu znacznie większym, niż zwiększony import ze strony innych krajów, który pojawił się po spadku cen w Polsce (a właściwie wolniejszym wzroście, niż na świecie). Innymi słowy wzrost krajowego eksportu był mniejszy niż spadek popytu wewnętrznego. Zwiększyło presję na producentach, żeby sprzedać swoje dobra (mamy znaczną nadwyżkę podaży nad popytem). Po części właśnie to było celem zmiany podatkowej (pisał o tym Zucha w tym poście na forum). Biorąc pod uwagę potrzebę długookresowej stabilizacji gospodarki i jej odporność na nagłe szoki popytowe* w takiej sytuacji będziemy trwali do momentu, gdy znacznie zwiększy się zapas krajowych produktów w firmach.
*Szok popytowy to zjawisko, w którym z powodów zewnętrznych nagle (i często w sposób niespodziewany) skokowo wzrasta popyt na jakieś dobro. Na wykresach pokazuje się to poprzez przesunięcie całej krzywej, a nie przesunięcie się wzdłuż niej.

Przy okazji zmian podatków zmieniono również cła. W momencie ich zmniejszania Polskie ceny i tak były jednymi z najniższych w świecie, dzięki temu nie odczuliśmy szoku, który mógł ten fakt wywołać. Na przyszłość zapewnią one stabilniejszy wzrost cen i zapobiegną nagłym ich skokom.

Do czasu zwiększenia krajowego stocku zapewne podatki pozostaną na obecnym poziomie, co się stanie z nimi później – nie wiem. Zapewne zależeć to będzie od sytuacji w jakiej będzie się znajdował rynek, a to zależy od tego, jak potoczy się akcja w teatrze działań wojennych.

Jak wyglądają ostatnie zmiany z punktu widzenia ludzi? Pracownicy Land wynieśli się za granicę. Jest to zrozumiałe, bo nie mamy żadnego regionu High . Skoro mamy niskie ceny, to płace sektora Manu również musiały spaść. Jak nie trudno przewidzieć, z tego powodu część pracowników tego sektora również opuściła kraj, a właściciele firm, również po części poświęcili swoje zyski, aby zmniejszyć odpływ pracowników.

Część z Was może uznać, że jestem jak chorągiewka na wietrze. Pisałem o zniesieniu ceł, o walce z deflacją. A teraz co? Mamy KRYZYS mimo że jest tak, jak chciałem! Otóż, niestety, nie jest. W pierwszym i drugim artykule w swojej gazecie pisałem, że optymalna jest niska inflacja. To, co obserwujemy w tej chwili nie jest optymalną inflacją, ale zbyt dużą. Na szczęście jej przyczyny są krótkotrwałe, wywołane skokowym wzrostem popytu. Wydaje mi się, że gdy sytuacja geopolityczna na świecie się unormuje, gospodarki krajów również wkroczą na ścieżkę stabilnego wzrostu. Zmniejszy się inflacja popytowa (wywołana nagłym wzrostem popytu i nie nadążającą za nią produkcją). Widoki na przyszłość nie są więc złe. Hiszpania trzyma nam Alpy, być może uda się coś wytargać na Bałkanach... wartościowe regiony są osiągalne, pokój wcześniej, lub później przyjdzie i gospodarka się ustabilizuje jak tylko cały ten bałagan zniknie (i znów zapadnie wszechogarniająca nuda).


Postanowiłem zająć się na poważnie mapkami za medale. Mówi się, że są one losowe, ale uważam, że należy to sprawdzić. Być może prawdopodobieństwo ustrzelenia 'skarbu królów' lub po prostu skarbu większego od 5 sztuk złota jest większe na niektórych polach. Z tego powodu zbieram dane, aby po obrobieniu ich narzędziami statystycznymi wyciągnąć wnioski, z których wszyscy będziemy mogli skorzystać. Arkusz, którym zbieram dane jest tutaj, a po zebraniu większej ilości danych wyniki opublikuję je w gazecie jako osobną analizę. Jeżeli ktoś jest niecierpliwy, to tutaj jest inny artykuł, który zajmuje się tym samym, ale w mniejszym stopniu różnicuje poszczególne iksy.


Od jakiegoś czasu zarzucałem Was nachalnie informacją o tym, że będę wygłaszał prezentację na temat Erepublik w Polskiej Akademii Umiejętności. Chciałbym podziękować tym osobom, które się zjawiły i przeprosić ich za to, że ich na to ściągnąłem. Byłem tam pierwszy raz i nie wiedziałem, jak to będzie wyglądać, w szczególności nie podejrzewałem, że ktoś na początek 'przygotuje' i 'rozrusza' publiczność podając przez 20 minut różne definicje cudu. Gdybym o tym wiedział, to pewnie bym się tam nie pchał.


Ze względu na zawirowania na światowych rynkach, a w szczególności na to, że Polska jest jednym z najtańszych krajów eświata zawiesiłem działalność importową. Jak ją wznowię, dam znać. Na dzień dzisiejszy niczego nie importuję i nie mam w planach zacząć.


Jeżeli Ci się spodobało, to tam na górze są 2 przyciski, jeden wygląda tak: http://www.erepublik.com/images/parts/btn-vote.gif"> a drugi tak: http://img408.imageshack.us/img408/9967/zrzutekranu1c.png" height="20"> Mój artykuł Ci się spodobał? Nie wahaj się ich użyć. 8-] Jeżeli nie chce Ci się przewijać, to podpowiem, że przycisk z subskrypcjami działa też tutaj. Klikając w tym miejscu wrócisz na początek artykułu, a tu z kolei zobaczysz wszystkie komentarze.
http://qll.lunar.byethost13.com/modules/article/">http://qll.lunar.byethost13.com/modules/article/count.php?s=erep&m=normal&n=visitors&id=1336686">