61. Czy Phoenix powstanie z popiołu?

Day 1,095, 07:18 Published in Poland Poland by Leosio
1095 day 07:17

Aloha!
Witam w kolejnym wydaniu"Erepowych wieści". W dzisiejszym numerze Phoenix podnoszący się z popiołów i kasacja Niemiec. Spostrzeżenia szarego gracza.

Kasujemy Niemcy...
W ostatnim numerze opisywałem rychłą aneksję Niemiec, oczywiście wszelkiej maści trolle i lokalni flejmerzy robili swoje mieszając mnie z błotem, bo napisałem, że niedługo Niemcy zostaną skasowane. Co widzimy dzisiaj mhm klikamy na Rozkazy MON i "Priorytet 1 - KASUJEMY NIEMCY" yeah hurra chuck yeah kasujemy Niemcy, dobrze wszystko ok, tylko dlaczego wspomniani wcześniej ''gracze'' robili mi syf pod artykułem oskarżając o nie stosowanie się do rozkazów MON i mieszanie młodym w głowie jak od jakiegoś czasu bitwy w Niemczech mają wysokie lub najwyższe priorytety, wypadały by może jakieś słowa przeprosin, albo chociaż zwyczajne ''zwracam honor''. Nie będę już wymieniał nicków, nie ma sensu, zresztą mniejsza z tym, przejdźmy więc do sedna.

Nasi zachodni sąsiedzi anektowani, obecnie rozgrywa się kilka powstań na zajętych regionach w Niemczech jak i na Węgrzech, aby odciążyć broniących się Francuzów, a przy okazji odzyskać niepodległość. Skorzystali na tym Rosjanie, którzy odzyskali kolejne regiony od Rumunii w tym uralski high iron.
Niemcy dołączyły do grona państw, które na jakiś czas zniknęły z map świata, utrata zwłaszcza high regionów odbije się bardzo mocno na ich gospodarce. Niemcy przez miesiące nie mogą znaleźć materiału na BB, żeby w końcu pojawił się nam za zachodnią granicą godny przeciwnik, nawet zajęcie sprzed miesięcy nie doprowadziło ich choćby do średniego BB.


KLIK

Czy Pheonix na prawdę jest w takiej ciemniej d... dolinie?
EDEN odnosi same sukcesy, dla niektórych jest to już nudne, jeszcze przejęcie Rosji i Węgier było trochę emocjonujące, ale druga kasacja Niemiec już nie. Oczywiście jest to dobry materiał na zupełnie nowy Baby Boom, ale to tylko dla nowych graczy, starzy wyjadacze w większości są bardzo znudzeni zaistniałą sytuacją.
Czy ten okres może się zmienić? Czy jest jeszcze szansa na emocjonujące bitwy jak to było przy oblężeniu North of Brazil czy Rhone Alps? Otóż tak, jak mówi pewne powiedzenie: ''Raz na wozie, raz pod wozem'', nie zawsze odnosi się sukcesy, czasem są dni porażki i ogólnego zrezygnowania. Niestety ludziom nie dogodzi, pamiętamy chyba czasy, gdy traciliśmy Berlin i Rhone Alps, gracze wtedy masowo kończyli grę lub przechodzili na dwuklik, wiało nudą. Cofając się jeszcze w czasy wielkiej ofensywy na Niemcy, gdy kontrolowaliśmy całe ich terytorium na spółkę z Hiszpanią, był to czas treningówek zwłaszcza w Turyngii, które doprowadzały graczy do szewskiej pasji, znów wiało nudą. Przenosimy się teraz w czasy ''nowoczesne'' - obecne, EDEN odnosi same sukcesy, Polska jest postrachem eświata mimo populacji trochę większej od Brazylii, kontrolujemy razem z sojusznikami całe Niemcy i większość Rosji, czerpiemy przy tym korzyści wbijając masakryczne dmg w każdej bitwie, a graczom nadal jest źle. Kolejny raz w historii wieje nudą.
Ale, zawsze jest jakieś ''ale'', obecne realia wyglądają tak: EDEN atakuje i wygrywa tracąc masę golda, Phoenix czeka i przegrywa ''chomikując'' go gdzieś, aby później uderzyć z całą siłą na EDEN, który będzie wyczyszczony. Oczywiście ktoś powie, że my za to czerpiemy korzyści ze zdobytych regionów high, ale tak na prawdę ile ich jest? Kilka high w Rosji, kilkanaście grainów, np. Niemiec czy Estonii i to wszystko. Nie znam dokładnych statystyk zarobków jakie osiągają obydwa sojusze, ale patrząc na statystyki, nasz sojusz jest minimalnie słabszy od Pheonixa co było widać w v1.
Dochodzimy więc do wniosku, że obecne zwycięstwa EDEN są spowodowane nie tylko nowym modułem militarnym, ale chwilową stagnacją militarną Pheonixa, który moim zdaniem czeka na odpowiednią chwilę, aby rozpocząć ostrą jazdę. Pozostaje nam tylko czekać na rozwój wypadków i bić Niemca po kasku.

Europa zachodnia w ogniu:

KLIK

Dzisiaj proponuję do posłuchania Sabaton - Primo Victoria.

Pozdrawiam, Leo Vince